4 stycznia polscy rolnicy przywrócili blokadę punktu kontrolnego „Medica - Shehyni” na granicy z Ukrainą, stanowiąc wymogi dotyczące rządu dotacji kukurydzy, płynnych pożyczek dla rolników i utrzymując podatek rolny w poprzednim roku.
Zastępca przewodniczącego All -ukrainan Agrarian Council Denis Marchuk ocenił straty, które Ukraina poniosła w wyniku przywrócenia blokady na polskiej granicy. Zauważył również, że pozycja biegunów nie ogranicza się do wymogu uzyskania dotacji na rosnącą kukurydzę.
Przewodniczący All -ukrainan Agrarian Council podkreślił, że straty finansowe dla ukraińskiej gospodarki są ogromne. Import importu, który istnieje od maja, wraz z blokadą i zakazem transportu, doprowadził do strat w wysokości kilku miliardów euro.
Według stowarzyszenia europejskich przewoźników sama blokada doprowadziła do trudności i strat w wysokości ponad 15 miliardów euro.
Niezdolność podróży przez blokadę doprowadziła do utraty perspektyw dla Ukrainy. Dystrybutorzy i firmy logistyczne ustanowiły stosunki komercyjne z innymi częściami strefy euro, ponieważ Polaki zamknęły import dla Ukrainy.
Marchuk podkreślił, że wielu przedsiębiorców, spędzających tygodnie w kolejkach, straciło możliwość sprzedaży swoich produktów w 2024 r.
Teraz z powodu blokady i ograniczenia podróży Ukraina straciła możliwość spełnienia obiecujących umów na przyszły rok. Doprowadzi to do pośredniej strat dla ukraińskiego biznesu, w szczególności w sektorze rolnym.
„Gdy europejskie sieci handlowe nie mogą otrzymać produktów od Ukrainy, szukają alternatywy. Jest tu polska alternatywa” -dodał zastępca przewodniczącego All -ukrainan Agrarian Council.