Plany budżetowe w USA mają poważny spór o propozycję mówcy Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona w celu wykluczenia pomocy Ukrainie, Izraelu i Tajwaniem z przyszłego budżetu. Ta inicjatywa, zaproponowana w celu uniknięcia możliwego federalnego promu, spowodowała głośne reakcje, w tym Biały Dom.
Według Reutersa Mike Johnson uważa, że rozważenie finansowania Ukrainy, Izraela i Tajwanu powinno odbywać się osobno od ogólnego planu budżetowego. Jego zdaniem taki krok pomoże uniknąć powstrzymania rządu w przypadku nieprzestrzegania czasu zatwierdzenia budżetu do 17 listopada. Jednak w Białym Domu podejście to nie zostało zdecydowanie zatwierdzone.
Prezydent USA Karin-Jan Pierre uważa tę inicjatywę nie tylko za nieproduktywną, ale także grożącą normalnej pracy rządu. Wyraziła przekonanie, że takie działania mogą powodować „chaos i pełny zatrzymanie” w sprawach rządowych. Według Pierre'a republikanie spędzają czas na niepoważne propozycje, które powodują krytykę w obu partiach politycznych.
Ten spór ma znaczny potencjał napięcia politycznego w Stanach Zjednoczonych, szczególnie w kontekście wspierania międzynarodowych sojuszników i globalnej polityki bezpieczeństwa. Inicjatywa, według Białego Domu, nie tylko zagraża wsparciu finansowym aliantów, ale może również powodować poważne trudności w wypełnianiu obowiązków wobec partnerów na całym świecie.
W tej sytuacji kluczowym punktem jest równowaga między strategicznymi decyzjami politycznymi w budżecie państwa a poparciem obowiązków międzynarodowych. Dalsze kroki polityków określi nie tylko politykę finansową kraju, ale także relacje z kluczowymi sojusznikami i stabilnością w pracy rządu.