Polski prezydent AndrzeJ Duda zapewnił prezydenta Georgia Salome Zurarabishvili w swoim poparciu, w szczególności w jej europejskich aspiracjach. Podczas rozmowy telefonicznej z liderem Gruzji Duda wyraziła niezachwiane poparcie dla swojego przywództwa i pragnienia narodu gruzińskiego dla Zjednoczonej Europy. Według niego, Gruzinie mają niezbywalne prawo do przeprowadzki do UE, a nowe wybory w kraju mogą zostać zwolnione z kryzysu politycznego w tym kraju, które odbędą się zgodnie z zaleceniami OBWE.
Stało się to według tła rosnących protestów w Gruzji, które trwały 28 listopada. Zostały one sprowokowane przez oświadczenie premiera Irakli Kobakhidze, który ogłosił zawieszenie negocjacji w sprawie przystąpienia do UE do 2028 r. Do 2028 r. W odpowiedzi na te oświadczenia Gruziny wyszli na zewnątrz, domagając się zmian w kursie politycznym.
22 grudnia Salome Zurabishvili dał rządowi tydzień na powołanie wyborów do parlamentu. Ten krok był skierowany do eskalacji sytuacji w kraju. Jednak napięcie utrzymuje się, a premier Iraklli Kobakhidze już zagraża więzieniu Zurarabishvilic, chyba że opuści swoją rezydencję po inauguracji swojego następcy 29 grudnia.