Prezydent USA Joseph Biden ogłosił decyzję o wycofaniu swojej kandydatury z udziału w nadchodzących wyborach prezydenckich, które odbędą się w listopadzie br. Tę decyzję podał do wiadomości publicznej poprzez apel do Amerykanów na platformie X (wcześniej znanej jako Twitter).
„Rodaci, w ciągu ostatnich trzech i pół roku jako naród poczyniliśmy ogromne postępy” – powiedział Biden, wymieniając osiągnięcia swojej administracji w czasie krótszym niż cztery lata. Nie wspomniał jednak o pomocy dla Ukrainy, która była jednym z kluczowych tematów polityki zagranicznej jego kadencji.
„Bycie Waszym prezydentem było dla mnie największym zaszczytem. I chociaż zamierzałem ubiegać się o reelekcję, uważam, że w interesie mojej partii i kraju leży rezygnacja ze stanowiska i skupienie się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta przez pozostałą część kadencji” – dodał Biden.
Prezydent obiecał szerzej wyjaśnić swoją decyzję w przyszłym tygodniu.
Nominowany przez Donalda Trumpa na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych JD Vance dał do zrozumienia, że w przypadku usunięcia Bidena z wyborów Republikanie będą żądać jego wcześniejszej rezygnacji ze stanowiska prezydenta.
„Jeśli funkcje poznawcze Joe Bidena uniemożliwiają mu ubieganie się o reelekcję, to wyraźnie uniemożliwiają mu pozostanie głównodowodzącym. Jak którykolwiek z Demokratów, którzy namawiają go do wycofania się z wyborów, może uczciwie argumentować, że powinien on nadal być prezydentem?” – powiedział Vance na portalu społecznościowym Kh.
Zdaniem ekspertów najbardziej prawdopodobną kandydatką na miejsce Bidena w wyścigu prezydenckim jest jego wiceprezydent Kamala Harris. Choć jej kandydaturę uważa się za ryzykowną, wielu postrzega ją jako obiecującą przywódczynię, zdolną do kontynuowania polityki Bidena i zapewnienia poparcia kluczowych ugrupowań wyborczych.
Wycofanie się Joe Bidena z wyborów prezydenckich znacząco zmienia krajobraz polityczny Stanów Zjednoczonych i stwarza nowe wyzwania zarówno dla Partii Demokratycznej, jak i Republikanów. Kampania wyborcza zapowiada się napięta, gdyż obie strony będą starały się wykorzystać sytuację na swoją korzyść.