W tym roku legendarny film „Forrest Gump” w reżyserii Roberta Zemeckisa kończy 30 lat. Od premiery w 1994 roku film, oparty na książce Winstona Grooma pod tym samym tytułem, stał się prawdziwym fenomenem kulturowym, zdobywając ponad 30 nagród, w tym sześć Oscarów i trzy Złote Globy. Dlaczego jednak ten film pozostawił tak głęboki ślad w naszej pamięci?
Bohaterem opowieści jest mężczyzna o cechach psychologicznych imieniem Forrest Gump, grany przez Toma Hanksa. Forrest mieszka w Alabamie, ale życie niesie go jak piórko przez wielkie wydarzenia drugiej połowy XX wieku – wojnę w Wietnamie i aferę Watergate.
W filmie Forrest spotyka Johna Lennona, uczy Elvisa Presleya tańca i wymyśla słynne hasło „Shit zdarza się”. To tylko niewielka część jego przygód.
Co więcej, film ten pobił sprzedaż kasową kilku innych arcydzieł kina amerykańskiego, w tym filmu „Skazani na Shawshank”.
Jaki jest sekret jego fenomenalnego sukcesu?
Złoty wiek kina amerykańskiego
Film Zemeckisa powstał w okresie rozkwitu Hollywood.
W 1994 roku na dużym ekranie z Forrestem Gumpem w odstępie kilku tygodni na dużym ekranie pojawiły się także „Skazani na Shawshank” Franka Darabonta i „Pulp Fiction” Quentina Tarantino.
Wszystkie trzy filmy stały się później klasyką światowego kina i zyskały uznanie zarówno krytyków, jak i widzów. Jednocześnie ciekawe, że „Skazani na Shawshank” początkowo nie powiodło się w kasie.
Jak pisze „The Guardian” w artykule poświęconym 30. rocznicy premiery filmu, „Forrest Gump” być może nie zyskał takiej sympatii widzów jak „Skazani na Shawshank” i nie stał się tak wpływowy jak „Pulp Fiction”, ale poruszył wyobraźnię widzów na skalę, której nie udało się żadnemu z tych filmów.
W publikacji dodano także, że „Forrest Gump” stał się „jedną z największych plam Rorschacha amerykańskiego kina” – film ten jest tak celowo apolityczny, że może odzwierciedlać każdą ideologię, jaką tylko zechce się na niego rzutować.
„To dziwny przypadek, gdy bezskutecznie szuka się powodu, dla którego powstał, a jednocześnie głęboko rezonuje z milionami ludzi” – napisano w publikacji.
Dlaczego biznes z krewetkami i jabłko?
Amerykańskiej publiczności tak bardzo spodobała się postać Toma Hanksa, że biznesmeni natychmiast zaczęli na nim zarabiać. Tak powstają czapki baseballowe, t-shirty, kurtki i książki typu „Gumpisms. Mądrość Forresta Gumpa”.

Źródło zdjęcia: Getty Images
Jednak sprzedaż oficjalnych gadżetów filmowych to, jak mawiała matka Forresta, „pudełko cukierków”: nigdy nie wiesz, co w końcu dostaniesz, mówi korespondent BBC Dmytro Shoda.
Tak więc firma Viacom Corporation, posiadająca wszystkie prawa do filmu, była mile zaskoczona zainteresowaniem pamiątkami. Firma przyznała nawet, że nie spodziewała się takiego zamieszania.

Źródło zdjęcia: Getty Images
Ale to był dopiero początek: dwa lata po premierze amerykańska firma Rusty Pelicans Restaurants wraz z tym samym Viacomem otworzyła pierwszą w Kalifornii restaurację Bubba Gump Shrimp Co.
W filmie Forrest zakłada firmę o tej samej nazwie ku pamięci swojego przyjaciela, który zginął na wojnie, nazywany „Bubba”, który marzył o łowieniu i sprzedaży krewetek.
W restauracji, oprócz samych krewetek, można teraz kupić oficjalne produkty pamiątkowe.
Franczyza Bubba Gump jest obecnie własnością Landry's Corporation z siedzibą w Teksasie, a sama sieć posiada 22 restauracje w Stanach Zjednoczonych i kolejnych 16 na całym świecie, w tym w Meksyku, Europie i Azji.
Z okazji 30-lecia filmu firma cukiernicza Russell Stover Chocolates wypuściła specjalne cukierki dedykowane „Forrestowi Gumpowi”.
Wiele osób do dziś pamięta żart z filmu o kupowaniu akcji mało znanej „firmy owocowej”. Od trzydziestu lat miliony ludzi na świecie noszą w kieszeniach telefony z jej logo.
Forrest Gump i kino światowe
Film Zemeckisa był szeroko cytowany w światowym kinie i telewizji.
Na przykład wyrażenie „Biegnij, Forrest, biegnij!” wykorzystany w wielu filmach, w szczególności w innym kultowym filmie - „Fight Club”.

Źródło zdjęcia: Getty Images
A scena otwierająca „Forresta Gumpa” została sparodiowana w jednym z odcinków serialu animowanego „The Simpsons”.
Ta sama scena została powtórzona w wieczornym skeczu Saturday Night Live, w którym Forrest gra byłego prokuratora generalnego USA Jeffa Sessionsa. Siedząc na ławce, opowiada przechodniom o swojej karierze politycznej, m.in.... Władimirowi Putinowi.
Nawiązanie do sceny z trzepoczącym piórkiem wykorzystał także sam Robert Zemeckis w kreskówce „Ekspres polarny”, w której jedną z głównych ról podkładał Tom Hanks.

Źródło zdjęcia: Getty Images
Planowano również kontynuację filmu. Forrest musiał spotkać się z prezydentem Ronaldem Reaganem i wymyślić nowy smak, kiedy. Projekt ten został opracowany na scenarzystach pierwszej części Hamp Adventures Eric Rot i Henks, jednak, jak stwierdził później Eric: „Film zmarł 11 września 2001 r.”.
Miłość ludowa do obrazu rozrosła się na całym świecie. W 2010 roku Bollywood nakręcił własną wersję Forresta Hampy zatytułowaną „My Name Khan”.
Film opowiada o muzułmańskim Redan Khan, cierpiącym na zespół Aspergera z Indii. Przeprowadza się do San Francisco, gdzie on i jego żona Mandira prowadzi własny biznes. Ale wszystko się zmienia po ataku terrorystycznym z 11 września. Film zakończył się wypożyczalnią światowej, zbierając ponad 40 milionów dolarów przy budżecie 12 milionów dolarów.
Ale ten indyjski przemysł filmowy nie zatrzymał się: Viacom India stwierdziła, że pracowała nad własną adaptacją Forrest Hampa. Po wielu latach pracy i wielu zmianach, w 2022 r. W końcu przyszła taśma „Lal Singh Chadh”, której główną rolę odegrał słynny indyjski aktor Aamir Khan.

Źródło zdjęcia: Getty Images
Forrest Hampa kocham nie wszystkie
Pomimo szalonego sukcesu Forresta Hampy, którego honorowe miejsce w branży filmowej ugruntowało wprowadzenie do Krajowego Rejestru Filmów Kongresu Biblioteki USA, nie wszyscy dzielą miłość do taśmy.
W szczególności niektórzy krytycy byli oburzeni, gdy taśma znajdowała się na liście 100 najlepszych amerykańskich filmów BBC.
Wśród nich był Sam Adams, redaktor bloga krytyki w Indiewire.
Nazwał „Forrest Hampa”, uderzającym przykładem tego, jak rzadko zwycięzca w kategorii „Najlepszy film” na Oscara naprawdę zasługuje na ten tytuł.
„Bez względu na to, jak złe wydawało się to zwycięstwo nad„ Criminal Reading ”w 1994 roku, teraz wszystko wygląda jeszcze gorzej, ponieważ jego sukces jest zarówno wśród członków Akademii Filmowej, jak i wypożyczalni i rozczarowania” - napisał w 2015 roku.
Według Adamsa „Forrest Gamp” wygląda jak próba ucieleśnienia niewinności i zabawy z przeszłości, ale w przeszłości nie jest to nostalgia - „To jest nostalgia dla starych filmów”.
„Film chce być tak łatwy jak jego słynne pióra, ale zamiast tego przeciąży historię jako niezdarny magik, który nie może się doczekać, aby pokazać, jak trwa to sztuczka” - napisał krytyk.
Forrest i Jenny 30 lat później
W czasie kręcenia filmu Tom Genks był jednym z najsłynniejszych aktorów w projekcie.
Miał już Oscara i Złoty Glob dla najlepszej roli męskiej w Filadelfii, gdzie aktor grał homoseksualnego pacjenta z AIDS.

Źródło zdjęcia: Getty Images
Za rolę Forresta otrzymał także Oscara w tej samej nominacji, a drugi rok z rzędu. Następnie aktor został dwukrotnie nominowany do Oscara za „Save Private Ryan” i „okazję”.
Gankks aktywnie pracuje jako producent i nadal kręci w kinie.

Autor fotograficzny, Paramount Pictures/Getty
W momencie kręcenia filmu wykonawca roli ukochanego Forresta był znany widzowi jako Kelly Kepwell z opery mydlanej Santa Barbara.
Później Robin Wright wystąpiła w dziesiątkach filmów, ale otrzymała swoją główną rolę po Forrestu w amerykańskiej adaptacji serialu „Card House”, gdzie grała żonę ambitnego polityka Franka Frenko Anderwooda.
I tej jesieni - premiera 1 listopada - fani Genks i Wright Duet czekają na prawdziwy prezent - gwiazdy spotkają się ponownie na ekranie w nowym filmie „Here”, w reżyserii Roberta Zekisa.

Autor fotograficzny, Sony Pictures
Akcja filmu rozwija się w odległej przyszłości, przeszłości i we wszystkich odstępach między nimi. Taśma, wyreżyserowana przez Roberta Zekisa, nakręciła Richarda McGweirę o tej samej nazwie, opowiada o historii jednego miejsca na Ziemi przez wiele tysięcy lat.
Jednak większość filmu poświęcona jest latom, w których istnieje dom należący do amerykańskiej pary grany przez Toma Henks i Robin Wright.
Dla fanów Forrest Hampa najważniejszym w zwiastunie filmu, który ukazał się tego lata, było zjednoczenie dwóch gwiazd z reżyserem Zemrekis. Ale nie mniej zauważalne było cyfrowe odmłodzenie, które pozwoliło Henksowi i Wrightowi grać postacie od okresu dojrzewania do starości.
Genks, który ma teraz 67 lat, pojawia się w wstążce smukłej, z młodą twarzą i gęstymi włosami - takimi jak w filmie „Spring” i „Parubotsk Party” (1984) wiele lat temu.
Sam Genks wydaje się być spokojny w tym, co może grać młodych postaci, aż do jego śmierci - a nawet dłużej.
W zeszłym roku, w podcastie, Adam Bisstone powiedział, że kiedy pracowali razem z Zekis, pracował nad Polar Express, zdali sobie sprawę, że cyfrowe złudzenie nie ma ograniczeń.
„Teraz każdy może się odtworzyć w każdym wieku dzięki sztucznej inteligencji lub technologii dippetycznej. Jutro mogę powalić autobus, ale gra będzie trwać i trwa. Oprócz zrozumienia technologii sztucznej inteligencji i zanurzenia się, nie powiesz ci niczego, co nie jest ja.