Tajemniczy ruch satelity wojskowego Skynet-1a jest zaniepokojony ekspertami. Satelita, wystrzelony w 1969 r. W przypadku potrzeb Wielkiej Brytanii, znajduje się na orbicie w pobliżu Ameryki Północnej na wysokości 36 tysięcy kilometrów. Eksperci podejrzewają, że taki ruch nie był spowodowany czynnikami naturalnymi. Chociaż dokładne przyczyny pozostają nieznane, sytuacja stanowi realne zagrożenie dla innych satelitów na orbicie.
Skynet-1a, opracowany przez amerykańską firmę Philco Ford i wprowadzony na rynek z amerykańskiego portu kosmicznego, miała połączyć brytyjskie wojsko w Singapurze. Jego lokalizacja na wschodnim wybrzeżu Afryki umożliwiła skuteczne utrzymanie połączenia z żołnierzami. Po kilku latach pracy satelita zawiódł, a z powodu wpływów grawitacyjnych musiał przenieść się na wschód - nad Oceanem Indyjskim.
Jednak zamiast oczekiwanej stopniowej zmiany orientalnej, satelitarny o wadze 500 kg przeniósł się na Zachód - teraz jest na orbicie nad Ameryką Północną. Uważa się mało prawdopodobne, aby taki ruch był spowodowany mechaniką orbitalną, co wskazuje na interwencję sił zewnętrznych. Według brytyjskiego konsultanta kosmicznego Stuart IVS, to nieprzewidywalne zachowanie satelity nadal nie ma wyjaśnienia.
Eksperci przedstawili kilka hipotez tej anomalii. Sugeruje się, że w pewnym momencie Stany Zjednoczone tymczasowo otrzymały kontrolę nad satelitą, gdy prace naprawcze w Wielkiej Brytanii. Oficjalne dane archiwalne pokazują również, że w 1977 r. Siły Powietrzne Wielkiej Brytanii straciły możliwość obserwowania Skynet-1a, po czym kierownictwo mogło udać się do Stanów Zjednoczonych.
Jednak zamiast przenosić satelitę na Cmentarz Orbitalny SO - strefę, w której istnieje sprzęt kosmiczny niezwiązany z minimalnym ryzykiem kolizji - pozostał na orbicie wśród istniejących urządzeń. Według IVS, Skynet-1A wielokrotnie zbliżał się do obecnych satelitów, co znacznie zwiększa ryzyko zderzeń i stanowi poważne zagrożenie dla infrastruktury kosmicznej.