Minister spraw zagranicznych Iran Abbas Aragchi we wtorek 8 kwietnia potwierdził, że Teheran i Waszyngton zorganizują nową rundę negocjacji, ale podkreślił, że spotkanie nie będzie bezpośrednie, jak powiedział były prezydent Donald Trump. Negocjacje są zaplanowane na sobotę 12 kwietnia i odbędą się w stolicy, maskotka.
„Iran i Stany Zjednoczone spotkają się w Omanie w sobotę w celu negocjacji pośredniej na wysokim poziomie”, napisał Aragchi w sieci społecznościowej X (były Twitter), zauważając, że format negocjacji nie oznacza bezpośredniego kontaktu między przedstawicielami dwóch stanów.
Dyplomata nazwał negocjacje „zarówno możliwościami, jak i testem”, podkreślając, że wiele zależy od działań Stanów Zjednoczonych. „Piłka na polu Ameryki” - dodał.
Oczekuje się, że negocjacje te będą odnosić się do szerokiego zakresu problemów, w tym programu nuklearnego Iranu, bezpieczeństwa regionalnego, sankcji usuwania i przywracania zaufania między obiema stronami.
Wcześniej Donald Trump stwierdził, że „bezpośrednie negocjacje” przygotowały się między Iranem a USA, ale słowa wyrażenia spowodowały oburzenie w irańskiej dyplomacji. Oficjalny Teheran wielokrotnie podkreśla, że bezpośrednie negocjacje są możliwe tylko wtedy, gdy spełnione są pewne warunki - przede wszystkim zniesienie jednostronnych sankcji wobec Iranu.