Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) ogłosiła szybki wzrost wysokich rezerw uranowych w Iranie. Według poufnych raportów poziom wzbogacania osiągnął 60%, co jest znacznie wyższe niż potrzeba pokojowego wykorzystania energii jądrowej. Eksperci MAEA ostrzegają, że takie tomy mogą wystarczyć, aby stworzyć sześć głowic nuklearnych.
Według Reutersa, po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, Iran znacznie przyspieszył wzbogacenie uranu. Wcześniej Teheran produkował 6-9 kilogramów uranu miesięcznie, teraz liczba ta wzrosła do 35-45 kg.
„Teheran osiągnął już poziom, gdy produkuje wystarczającą ilość uranu, aby tworzyć jedną bombę nuklearną co miesiąc”, czytamy w raporcie.
Obecnie rezerwy uranu, wzbogacone do 60%, wzrosły do 274,8 kg, co jest prawie dwa razy więcej niż w poprzednim kwartale.
Eksperci MAEA podkreślają, że Iran jest jedynym krajem bez oficjalnego statusu państwa nuklearnego, który wytwarza podobny materiał. Powoduje to poważne obawy przed możliwym rozszerzeniem programu nuklearnego.
Ponadto istnieje nierozwiązana sytuacja z nierównanymi rezerwami uranu:
- Agencja wielokrotnie odkrywała ślady uranu na obiektach, których Iran nie zadeklarował.
- Oficjalny Teheran nigdy nie przedstawił kompleksowych wyjaśnień na temat ich pochodzenia.
- Raport stwierdza, że śledztwo przeszło w ślepy zaułek.
Oficjalna pozycja Iranu pozostaje niezmieniona - Teheran zapewnia, że jego program nuklearny jest tylko pokojowy. Jednak wzrost wzbogacania uranu jest kwestionowany nawet o 60%, ponieważ energia jądrowa jest zwykle stosowana przez uran, wzbogaconą do 3-5%.
Eksperci ostrzegają również, że przy dalszym wzbogaceniu do 90%materiał ten można wykorzystać do celów wojskowych.