Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow postawił zarzuty Stanom Zjednoczonym Ameryki w związku ze strajkiem zbrojnym, który miał tragiczne skutki w Sewastopolu. W wyniku tego zdarzenia zginęły cztery osoby, a ponad 140 zostało rannych.
Według oficjalnego stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji do strajku doszło w strategicznie ważnym dla Rosji mieście Sewastopol na południu Krymu. Ławrow stwierdził, że atak był zamierzony i miał na celu wyrządzenie szkody ludności cywilnej i infrastrukturze.
Ławrow oskarżył USA o uderzenie w Sewastopol.
„Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w atak terrorystyczny w Sewastopolu nie budzi wątpliwości” – powiedział Siergiej Ławrow.
Według niego broń dostarczona Ukrainie z USA nie może zostać użyta bez bezpośredniego udziału amerykańskiej armii i jej zdolności satelitarnych.
Takie samo oświadczenie wydało wczoraj Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wezwało dziś ambasadora USA.