RZECZYWISTY

Mike Johnson sprzeciwił się Trumpowi w przypadku Epsteina

Jeden z kluczowych sojuszników Donalda Trumpa - mówca domu amerykańskiego, Mike Johnson, nagle sprzeciwił się oficjalnej linii Białego Domu w Jeffrey Epstein. Johnson dołączył do Maga Ruch, który wymaga publikacji plików związanych ze skandalicznym finansistą i przestępcą seksualnym.

Mówca ogłosił swoje stanowisko podczas wywiadu z konserwatywnym komentatorem Bennym Johnsonem. „Jestem dla przejrzystości. To bardzo delikatny temat, ale musimy postawić wszystko na stole i pozwolić ludziom decydować” - powiedział Johnson.

Jego słowa kontrastują z pozycją Donalda Trumpa, który sam istnienie list Epsteina w przeddzień poprzedniego dnia, nazywając ich „fikcją Demokratów”. Biały Dom kategorycznie wykluczył również możliwość opublikowania dodatkowych dokumentów, argumentując, że nie ma spisku na temat śmierci Epsteina.

Prokurator generalny PEM Bondi został szczególnie skrytykowany. W lutym stwierdziła, że lista klientów Epsteina „leżała na jej stole”, ale później odmówiła tego oświadczenia. Administracja Trumpa stwierdza teraz, że Bondi oznaczało wszystkie dokumenty Epsteina, a nie określoną listę. Mike Johnson wezwał ją do publicznego wyjaśnienia tej rozbieżności.

Według Telegraph ten krok Johnsona zwiększa rosnący podział między Trump i część jego elektoratu, w tym przedstawicieli Maga. Ten wewnętrzny konflikt może poważnie wpłynąć na szanse Partii Republikańskiej w celu utrzymania kontroli nad Izbą Reprezentantów w następnych wyborach pośrednich.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT