Prezydent Francji Emmanuel Macron był w centrum krytyki poprzez utworzenie nowego rządu, który pojawił się na zbyt odpowiednich stanowiskach, pomimo zwycięstwa lewego „nowego frontu ludzi” w ostatnich wyborach. Według Francji24 ten krok spowodował rozczarowanie zarówno wśród opozycji, jak i wśród wyborców, którzy liczyli na bardziej postępowe reformy.
„Oni (członkowie rządu - Ed.) Sprawią, że zawstydzają mnie” - powiedział niedawno Macron do swojego powiernika.
Prezydent wyznał, że był rozczarowany niektórymi ministrami, którzy przestrzegają „twardszej linii” i czuje się „odizolowany”.
Najbardziej sztywnym członkiem nowego rządu jest minister spraw wewnętrznych Bruno Retao. Zaledwie kilka dni po dołączeniu do stanowiska spowodował spory, obiecując wzmocnić walkę z imigracją i stwierdzając, że „praworządność nie jest ani nieuchwytna, ani święta”.
Macron stracił wielu zwolenników, którzy nie rozumieli ogłoszenia niezwykłych wyborów parlamentarnych, które doprowadziły do utraty jego pozycji.
„Lojalność wobec prezydenta nie jest już tym wcześniej” - mówi poseł.
Jeden z sojuszników Macrona wyraźnie stwierdził, że nie jest już zainteresowany pragnieniem prezydenta, który powinien zrezygnować po drugiej kadencji.
„Kogo, co się dzieje? Macron nie jest kandydatem do wyborów w 2027 roku, prawda? ” Powiedział.