RZECZYWISTY

Mołdawia poparła w referendum zmiany konstytucyjne umożliwiające przystąpienie do UE z minimalnym marginesem

W ostatnim referendum w Mołdawii 50,46% wyborców zostało poparte zmianami w Konstytucji, które stanowią podstawę przystąpienia kraju do Unii Europejskiej. Wynik ten uzyskano z minimalną przewagą, odzwierciedlając podział społeczeństwa w integracji europejskiej.

Głosowanie zostało połączone z wyborami prezydenckim, na których Maya Sandu, obecny prezydent, który opowiada się za UE, nie był w stanie wygrać absolutnego zwycięstwa, więc druga runda czekała na kraj w przyszłym miesiącu.

Dwa głosy wyniosły ponad 50%. Obliczono ponad 99,6% głosów.

Odpowiadając na wyniki referendum, Maya Sandu stwierdziła, że ​​siły, które opowiadały się za UE, wygrały pierwszą bitwę w „ciężkiej walce”, którą również nazywała „niesprawiedliwym”. Oskarżyła tych, którzy nazywali „wrogami” Mołdawią, i grupy przestępcze próbują kupić głosy, i stwierdziła, że ​​było to niebezpieczne zjawisko dla każdej demokracji.

W niedzielę Sandu skazał wybory w wyniku zagranicznej ingerencji w politykę Mołdawii i stwierdził, że Mołdawia doświadczyła „bezprecedensowego ataku na demokrację”. W żadnym wypadku nie odnosiła się do Rosji, ale w ostatnich tygodniach władze Moldovan ujawniły gigantyczny program płatności z Moskwy - otrzymali zapłaty ludziom za głosowanie przeciwko niemu i referendum UE.

Kreml przepisuje Dmitrija Peskov powiedział, że Sandu powinien przedstawić „dowody” jego twierdzeń, że cudzoziemcy ingerowali w głosowanie.

Przedstawiciel UE Peter stwierdził w poniedziałek, że głosowanie miało miejsce „w obliczu bezprecedensowej interwencji i zastraszania Rosji i jej zwolenników”.

Oprócz zmiany konstytucji Mołdawicy głosowali również w wyborach prezydenckich w niedzielę. Wybory te stały się kluczowym testem dla kraju, który ma do czynienia z wyborem: czy kontynuować członkostwo w UE, czy też zachować bliskie powiązania z Rosją. Sandu wygrała w pierwszej rundzie wyborów, zdobywając 41% głosów przeciwko 26% jej najbliższego przeciwnika.

Obraz

Wynik Aleksandra Stoyanlo, który jest wspierany przez Pro -Rosy Partii Socjalistycznej, był znacznie wyższy niż oczekiwano.

Teraz na Sandę czeka na Sandę trudną drugą rundę, w której jej konkurenci - populistyczna Renato z soli i były Bashkan Gagauzia irina Vlah, prawdopodobnie czekają, aż zjednoczy się i wspiera Stoyanlo.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT