W okresie trwających działań wojennych na Ukrainie, mimo wysiłków władz, aby wyciszyć ten temat, w sferze publicznej przeniknął gorący dyskurs na temat zbliżających się wyborów prezydenckich. Powszechnie wiadomo, że w takich czasach kompetencje strategiczne i działania reformatorskie ukraińskiego rządu stają się przedmiotem uważnej obserwacji.
W tym okresie Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski osobiście interweniuje w ten złożony proces, a czasem nawet nim kieruje, twierdząc, że obecne zawirowania społeczne dotyczące jego legitymacji prezydenckiej po 20 maja są wynikiem interwencji Kremla. Jest ku temu podstawa, ale istnieją pewne subtelne aspekty, które warto rozważyć bardziej szczegółowo.
20 maja, zgodnie z Konstytucją Ukrainy, kończy się prawna pięcioletnia kadencja rozpoczęta inauguracją Wołodymyra Zełenskiego na prezydenta. Gdyby nie konflikt zbrojny, wybory odbyłyby się 31 marca.
Warto zauważyć, że nawet w czasie pokoju kwestia drugiej kadencji prezydenta i jego zespołu wywoływałaby napięcie. Urzędnicy rządowi prawdopodobnie stanęliby przed wyborem: skoncentrować wszystkie swoje wysiłki na następnej kampanii lub spróbować utrzymać się na stanowiskach władzy, unikając wzroku opinii publicznej.
Biorąc pod uwagę fakt, że Konstytucja Ukrainy zabrania przeprowadzania wyborów w czasie wojny, pojawia się pytanie: w jaki sposób prezydent może utrzymać legitymację w kręgach władzy i za granicą, nie budząc wątpliwości co do swojej władzy?
Część polityków i ekspertów uważa, że należy zwrócić się o wyjaśnienia do Sądu Konstytucyjnego Ukrainy, inni rozwiązanie widzą w utworzeniu rządu jedności narodowej, a jeszcze inni wzywają samego prezydenta Zełenskiego do ustąpienia ze stanowiska. Rosyjska propaganda również aktywnie wykorzystuje tę sytuację do własnych celów.
Zwolennicy rozszerzenia uprawnień Wołodymyra Zełenskiego bez moralnych wątpliwości odwołują się do ukraińskiej ustawy „Reżim prawny stanu wojennego”, która ustanawia zakaz przeprowadzania jakichkolwiek wyborów.
Marszałek parlamentu, doktor prawa i akademik Rusłan Stefanczuk w wywiadzie dla „Suspilnego” podkreśla, że art. 8 Konstytucji stanowi, że prezydent Ukrainy pełni swoje obowiązki do czasu objęcia urzędu przez kolejnego prezydenta. To jest podstawa ciągłości władzy.
Jednocześnie zauważa się, że art. 103 Konstytucji bezpośrednio określa kadencję wyboru Prezydenta na 5 lat i podkreśla konieczność przeprowadzania wyborów powszechnych. Jest to podstawowa zasada demokracji i gwarancja ciągłości władzy państwowej.
Trzeba jednak wziąć pod uwagę także zasadę pluralizmu, która wyklucza monopol władzy jednej osoby lub partii.
Zdaniem przewodniczącego Rady Najwyższej art. 108 Konstytucji może stworzyć przesłanki do powstania pewnego rodzaju monarchii, w której nie przeprowadza się wyborów, a prezydent sprawuje nieograniczoną władzę. Stefanczuk podkreśla, że ten temat jest wyolbrzymiany przez wroga, w szczególności Rosję, co może mieć poważne konsekwencje.
Szef Komitetu Wyborców Ukrainy Oleksij Koszel uważa, że po 20 maja prezydent pozostaje całkowicie legalny.
„Konstytucja wyraźnie przewiduje niemożność przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w czasie stanu wojennego. Tę logikę można zastosować także do innych artykułów” – zauważa Oleksiy Koshel. „Pytanie o legitymację prezydenta pojawiło się w związku z próbami zorganizowania wyborów na październik-listopad ubiegłego roku. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy ani jeden przedstawiciel rządu nie wspomniał, że organizowanie wyborów jest zakazane przez Konstytucję. Fedir Venislavskyi jako jedyny zwrócił uwagę, że zabrania tego Konstytucja. Być może kosztowało go to stanowisko przedstawiciela prezydenta w Radzie Najwyższej.”
Jednym z ważnych dla Zachodu aspektów demokracji na Ukrainie są wybory prezydenckie. Podkreśla się, że organizowanie wyborów jest ważną częścią demokracji, ponieważ pokojowe przekazanie władzy jest jednym z jej najważniejszych elementów.
W ubiegłym roku pytany przez część amerykańskich polityków o przeprowadzenie wyborów na Ukrainie pomimo stanu wojny Zełenski zauważył, że w tym celu konieczna jest nowelizacja ustawodawstwa, zapewnienie finansowania oraz zagwarantowanie bezpieczeństwa wyborców i wojska podczas głosowania w warunkach konfliktu.
Doświadczeni byli wysocy urzędnicy, w tym Bohater Ukrainy, generał broni Hryhorij Omelczenko, próbowali pomóc Kancelarii Prezydenta, oferując instrumenty prawne, ale jak dotąd nie otrzymali odpowiedzi.
„Konstytucja stanowi, że w przypadku wygaśnięcia mandatu Rady Najwyższej w czasie stanu wojennego lub stanu wyjątkowego, jej uprawnienia ulegają automatycznemu przedłużeniu do czasu pierwszego posiedzenia pierwszej sesji Rady Najwyższej wybranej po zniesienie takiego stanu nadzwyczajnego (zgodnie z art. 83 Konstytucji).
Jednak takiej możliwości nie przewidziano dla prezydenta Ukrainy. To nie jest luka prawna, ale zabezpieczenie przed uzurpacją władzy przez prezydenta. Zgodnie z Konstytucją nie można zmienić Konstytucji w czasie stanu wojny lub stanu wyjątkowego (zgodnie z art. 157). Jak rozwiązać sprzeczność pomiędzy art. 103 i 108 Konstytucji, aby uniknąć wątpliwości co do legitymacji Prezydenta Ukrainy na poziomie międzynarodowym?
Odpowiedź jest prosta: albo Prezydent Zełenski, albo co najmniej 45 deputowanych ludowych powinni zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o oficjalną interpretację art. 103 i 108 Ustawy Zasadniczej.
W przypadku niezastosowania się do tych decyzji, jeżeli Zełenski samowolnie będzie kontynuował swoje uprawnienia, jego działania mogą zostać zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 109 Kodeksu karnego (przejęcie władzy państwowej), zagrożone karą pozbawienia wolności od 5 do 10 lat z konfiskatą mienia.
„Nikt na Ukrainie nie ma prawa uzurpować sobie władzy państwowej” (zgodnie z art. 5 Konstytucji) – podkreśla apel do Kancelarii Prezydenta.
Dlatego też w licznych dyskusjach dotyczących kwestii legitymizacji Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego po 20 maja dobrze znani byli urzędnicy wysokiego szczebla, jak Bohater Ukrainy, generał broni Hryhorij Omelczenko, uważają, że jedynie Trybunał Konstytucyjny może rozwiązać wszelkie sprzeczności . Jeżeli Trybunał nie wyciągnie odpowiednich wniosków i nie potwierdzi prawa Zełenskiego do pełnienia obowiązków prezydenta w czasie stanu wojennego i do zakończenia wojny z Rosją, temat ten pozostanie aktualny i spekulacyjny.
Problem jest jednak z Trybunałem Konstytucyjnym, który obecnie składa się z zaledwie 13 z 18 sędziów, a powołanie pozostałych sędziów opóźnia się. Trybunał Konstytucyjny do podjęcia decyzji potrzebuje 10 głosów, co może być problematyczne. Ponadto większość sędziów została powołana podczas poprzedniej kadencji prezydenta Petra Poroszenki, co może mieć wpływ na polityczny aspekt hipotetycznej decyzji.
Odmawianie legitymizacji prezydenta Zełenskiego jest niebezpieczne, gdyż może doprowadzić do katastrofalnego kryzysu politycznego. Z tego powodu proponuje się organizowanie wydarzeń publicznych z udziałem ekspertów prawa konstytucyjnego i byłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy będą udzielać profesjonalnych wyjaśnień, aby rozwiać wątpliwości co do legitymacji Prezydenta. Możliwe jest także zawarcie paktu między rządem a opozycją lub podpisanie dokumentu, który określi uzgodnione stanowisko w tej sprawie.
Ukraina znajduje się już w trudnej sytuacji politycznej wewnątrz kraju, gdzie Gabinet Ministrów faktycznie przestał istnieć jako samodzielny podmiot, a parlament odrzuca większość rządowych projektów ustaw. Dodając do tego problem legitymizacji prezydenta, kraj może stanąć w obliczu katastrofalnego kryzysu politycznego.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wyraził przekonanie, że dyskusja na temat jego legitymizacji jako gwaranta Konstytucji po 20 maja 2024 r. ma związek z Kremlem, który inicjuje tę kampanię.
Ukraiński przywódca zauważył, że prezydent Francji Emmanuel Macron planuje odwiedzić Ukrainę jako pierwszy z krajów G7 i wtedy można go zapytać o jego stosunek do legitymizacji Wołodymyra Zełenskiego po maju.
Według ukraińskiego prezydenta niektórzy przywódcy krajów G7 wymienili mu nazwiska osób, które poruszają ten temat na Ukrainie.
„To jest konkretny program – są dokumenty, które to potwierdzają: to jest program Federacji Rosyjskiej. Wiem, że niektórzy dziennikarze w USA również posiadają te dokumenty. Wskazują nawet kwoty, które przekazywane są różnym instytucjom na wsparcie tego tematu. Nie powiem kto. Widziałem” – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Temat bezprawności może dotyczyć każdego prezydenta, niezależnie od jego nazwiska. Prawdopodobnie Rosja aktywnie rozważy tę kwestię wiosną.
Biorąc pod uwagę doświadczenie Rosji w manipulacji na poziomie globalnym, zwracanie uwagi na kontrowersyjne tematy i badanie nastrojów społecznych może mieć różne konsekwencje.
Ukraińscy socjolodzy przeprowadzili badanie opinii Ukraińców na temat konieczności reelekcji prezydenta już teraz i tego, czy Zełenski powinien pozostać u władzy do końca wojny.
70% respondentów stwierdziło, że reelekcja nie jest obecnie konieczna i prezydent powinien sprawować swoje obowiązki do końca wojny.
Dla Zełenskiego jest to pozytywny sygnał. Biorąc jednak pod uwagę spadek poziomu zaufania do niego, istnieje ryzyko dalszego spadku tego wskaźnika.
Mimo to prawdopodobieństwo istotnego spadku legitymacji prezydenta uważa się za niewielkie.
Sondaże wskazują także, że społeczeństwo ukraińskie posiada wewnętrzny mechanizm wykrywania dezinformacji i nie chce dać się prowokować Kremlowi.
Dlatego główną siłą oporu wobec rosyjskiej agresji pozostaje jedność, spójność i wspólne działanie całego narodu ukraińskiego.
Rząd jednak, niestety, pozostaje oddzielony od swoich obywateli, działając według wewnętrznych zasad i reguł, które w niewielkim stopniu uwzględniają pozycję społeczeństwa. Rząd ten liczy na wsparcie społeczeństwa w warunkach wojny, nie zwracając uwagi na jego zdanie.
Choć prezydent Zełenski cieszy się pewnym poparciem i sympatią wśród społeczeństwa, kwestią otwartą pozostaje, czy jego wyborcy wiedzą o jego głównych zamierzeniach dotyczących ich losu.
Przez długi czas ukraińscy przywódcy podejmowali decyzje za zamkniętymi drzwiami, a o wielu z tych decyzji nadal nie ma pełnej informacji. Nie ma też odpowiedzialności za te decyzje, które miały ogromny wpływ na przyszłość kraju.
Zełenski deklaruje swój cel, jakim jest wyzwolenie Ukrainy w jej granicach z 1991 r., ważne jest jednak, aby działał możliwie otwarcie i pozostał centrum obrony i wyzwolenia Ukrainy.
Jednak obecnie odziedziczyła problemy po poprzednich rządach, w tym korupcję, wpływy oligarchiczne, brak zarządzania, rosyjskie szpiegostwo i inne.
Dlatego obecnie niezwykle istotne jest wypracowanie jednolitej formuły prawnej legitymizacji głowy państwa po zakończeniu jej kadencji.