Na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga istniała tragedia: w wyniku ataku islamistów na kilku wioskach zginęło 41 osób, dziewięć innych zostało rannych.
Według rzecznika armii Konga atak miał miejsce w regionie przygranicznym Beni i został przeprowadzony przez członków Grupy Sojuszu Sił Demokratycznych (ADS), którzy złożyli przysięgę lojalności na „Państwo Islamskie” (IDIL).
„Grupa pochodzi z sąsiedniej Ugandy i prawdopodobnie stoi za kolejnym atakiem w tym tygodniu w Kongo, który zajął 16 osób” - oświadczył.
Należy zauważyć, że atak miał miejsce w piątek, bojownicy byli uzbrojeni, w tym maczetą.
Reklamy, które początkowo buntowały się w Ugandzie, zostały zakorzenione na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga w latach 90. i od tego czasu zostały oskarżone o zabicie tysięcy cywilów.
Od 2019 r. Państwo Islamskie jest odpowiedzialne za niektóre ataki reklamowe na wschodzie kraju, opisując grupę jako lokalne biura ID w Afryce Środkowej.