Projekt ustawy nr 10242, nad którym pracuje Rada Najwyższa Ukrainy, może znacząco skomplikować działalność dziennikarzy śledczych, zwłaszcza przy ujawnianiu korupcji. Głównym założeniem inicjatywy jest kryminalizacja nieuprawnionego dostępu, sprzedaży lub rozpowszechniania danych z publicznych rejestrów elektronicznych. Może to obejmować informacje ważne dla dochodzeń, szczególnie tych związanych z ujawnianiem majątku urzędników publicznych.
Odpowiedzialność karna: Kary pieniężne od 2 do 4 tys. wolnych od podatku minimalnych dochodów obywateli. Kara pozbawienia wolności do 2 lat. W stanie wojennym: kara zostaje zwiększona do kary pozbawienia wolności od 10 do 15 lat. Nie ma wyjątków dla sygnalistów korupcji, nawet jeśli informacja ma znaczenie publiczne.
Dziennikarze wykorzystujący dane z rejestrów publicznych do ujawniania korupcji narażeni są na ryzyko ścigania. Prawo nie uwzględnia społecznej potrzeby prowadzenia takich dochodzeń, nawet jeśli ujawnienie informacji leży w uzasadnionym interesie publicznym. W stanie wojennym ryzyko pozbawienia wolności znacznie wzrasta, co może działać mrożąco na dziennikarstwo śledcze.
Dziennikarze i osoby publiczne, w szczególności Mychajło Tkach, zwracają uwagę, że przyjęcie projektu ustawy stworzy dodatkowe przeszkody dla przejrzystości i walki z korupcją. Podkreśla, że nawet obecne art. 361 i 361-2 kk są już wykorzystywane do wywierania presji na śledczych, a nowe zmiany wzmocnią tę tendencję.
Rejestry publiczne są często źródłem danych na temat własności urzędników, które wykorzystują śledczy do wykrywania nielegalnego wzbogacenia się lub nadużycia władzy. W czasie wojny społeczeństwo oczekuje większej przejrzystości, zwłaszcza w wydatkowaniu środków budżetowych i walce z korupcją. Jednakże zwiększona odpowiedzialność karna może mieć odwrotny skutek w postaci ograniczenia kontroli publicznej.
Jeśli projekt ustawy nr 10242 zostanie przyjęty, może to być poważny krok wstecz w walce z korupcją na Ukrainie. Dziennikarze i organizacje społeczne apelują, aby posłowie wzięli pod uwagę zagrożenia, jakie projekt ustawy stwarza dla przejrzystości działania rządu, a także konieczność zapewnienia ochrony sygnalistom.