Węgierski premier Viktor Orban ostrzegł w swoim nowym wywiadzie dla poważnych konsekwencji możliwej wojny z Rosją w Europie. Dotknął wielu trudnych problemów, w tym odejścia francuskich instruktorów wojskowych na Ukrainę i spory o użycie zachodniej broni przeciwko Rosji.
O tym donosi dziś na Węgrzech.
Polityk zwrócił uwagę na różnice w pojęciu bezpieczeństwa między członkami Sojuszu Północnego Atlantyku i skrytykował pragnienie Zachodu do sukcesu wojskowego za wszelką cenę.
„Jesteśmy w centymetrach od faktycznego zniszczenia” - ostrzegł.
Jednocześnie Orban wyraził zaniepokojenie, że Budapest aktywnie dąży do nowego konfliktu globalnego. Przypomniał sobie, że NATO jest związkiem obronnym, który nie został stworzony do interwencji w wojnie poza blokiem.
„Czy odważymy się powiedzieć, że nie jesteśmy gotowi umrzeć za Ukrainę? Nie jesteśmy gotowi” - powiedział szef rządu węgierskiego.
„Węgrzy chcą pokoju, a Europa nie będzie w stanie wytrzymać innej wojny” - dodał.
Kreml zgodził się z opinią Orbana, że Europa przygotowuje się do wojny z Rosją.
„Zgadzam się… cóż, wszystko to oczywiście nie można nie dotknąć ogólnego sposobu w środowisku ogólnym”-przyznał rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrija Peskova.