Poparcie dla prezydenta Francji Emmanuela Macrona spadło w piątek o sześć punktów do najniższego poziomu w historii, niecały tydzień przed rozpoczęciem składających się z dwóch rund wyborów parlamentarnych. Według sondażu Ifop-Fiducial dla Sud Radio, skrajnie prawicowa partia Jedność Narodowa pod przewodnictwem Marine Le Pen wzrosła do 38%, o dwa punkty więcej niż 10 czerwca. Lewicowy Nowy Front Ludowy zdobył 29% poparcia, zaś na trzecim miejscu pozostała grupa Renaissance pod przewodnictwem Macrona z 22%.
Macron wcześniej rozwiązał Zgromadzenie Narodowe i rozpisał przedterminowe wybory parlamentarne po porażce swojego ugrupowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Pierwsza tura wyborów parlamentarnych zaplanowano na 30 czerwca, a druga na 7 lipca. Znana wykładowczyni polityki na Uniwersytecie w Cardiff, Martha Lorimer, zauważyła: „Możemy spodziewać się parlamentu z wiszącym wynikiem – trzema blokami, z których żaden nie jest skłonny do współpracy. To zupełnie nowa sytuacja dla francuskiej polityki i nie wiemy, co się stanie”.
Zaznaczano także, że w czerwcu aktywność sektora prywatnego we Francji nieoczekiwanie wyhamowała. Indeks S&P Global Purchasing Managers' Index spadł do 48,2 z 48,9, wskazując na spadek. W publikacji zauważono, że środowisko biznesowe jest zaniepokojone możliwością radykalnych zmian w rządzie, które mogą nastąpić w wyniku wyborów.
