Polska nie zmienia planów szkolenia ukraińskiej armii pomimo przypadków dezercji wśród żołnierzy podczas ćwiczeń w Europie. O tym oświadczył wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk, komentując sytuację, jaka powstała w związku z ucieczką kilku ukraińskich żołnierzy podczas ćwiczeń.
Tomchyk zauważył, że dezercja i brak dyscypliny są zjawiskiem naturalnym dla każdej armii na świecie i nawet wśród 26 tys. żołnierzy ukraińskich, którzy zostali już przeszkoleni w Polsce, zdarzają się przypadki, gdy niektórzy żołnierze podejmują własne decyzje. Zdaniem wiceministra takie incydenty nie zmieniają ogólnej polityki Polski w zakresie pomocy Ukrainie w szkoleniu jej wojska.
„Robimy wszystko, aby pomóc stronie ukraińskiej, aby Ukraina wiedziała, że może na nas liczyć i że chcemy nadal szkolić ukraińskich żołnierzy, aby mogli bronić swojego kraju” – powiedział Tomczyk.
Podkreślił także, że dezercja nie ma wpływu na współpracę Polski i Ukrainy w kwestiach szkolenia wojskowego. Zapytany o możliwe zdarzenia podczas tranzytu ukraińskiego wojska do Francji wiceminister powiedział, że nie przypomina sobie żadnych zapytań w tej sprawie.