Rumuński premier Marchel Colak złożył oświadczenie rezygnacji ze stanowiska szefa Partii Socjaldemokratycznej po nieudanym wyniku wyborów prezydenckich. Zaja trzecie miejsce w pierwszej rundzie, polegając na zaledwie 2 742 głosach w profesjonalnym kandydatku Elena Lasconi, która dotarła do drugiej rundy z pro -rosyjskim politykiem Kalinem Georgescu.
Zgodnie z wynikami obliczeń 100% głosów przez Centralną Komisję Wyborczą w Rumunii, pierwsze miejsce nieoczekiwanie zabrał niezależnego kandydata Kalina Georgescu, dalekiego prawicowego polityka z retoryką pro -rytusową, zyskując 22,94% głosów. Żadne poprzednie sondaże nie zapewniały mu w drugiej rundzie, co spowodowało zwycięstwo głównym wrażeniem wyborów.
Na drugim miejscu - Elena Laskoni, przedstawicielka opozycyjnego Unii Ratunkowego Rumunii, która wygrała 19,18% głosów. Jego pozycja proeuropejska i pro -ukraińska kontrastuje z anty -zachodnią platformą Georgescu.
Marchel Cholak, zdobywając 19,14%, miał zaledwie kilka tysięcy głosów za dżentelmenem. Obecny premier ogłosił, że nie zakwestionuje wyników, przyznając swoją porażkę.
Chlak ogłosił swoją rezygnację ze stanowiska przywódcy Partii Socjaldemokratycznej, biorąc odpowiedzialność za stratę. Podobny krok dokonał przewodniczącego Narodowej Partii Liberalnej Koalicji Nicolae Chuke, która zajęła piąte miejsce z 8,79% głosów.
Oznacza to poważny kryzys dla koalicji rządzącej, która nie mogła zapewnić przejścia ich kandydatów do drugiej rundy, ustępująco obozom pro -europejskim i pro -rosyjskim.
Kalin Georgescu, znany ze swoich anty -zachodnich poglądów, aktywnie krytykuje UE i NATO, twierdząc, że nie uwzględniają interesów Rumunii. Georgescu oskarża również Stany Zjednoczone o manipulację wokół wojny na Ukrainie. Jego zwycięstwo w pierwszej rundzie było niepokojące wśród zwolenników integracji europejskiej.
Przeciwnie, Elena Leason pozycjonuje się jako obrońca wartości demokratycznych i integracji europejskiej. Otwarcie skrytykował rząd za brak reakcji na upadek rosyjskich dronów na terytorium rumuńskim i zaproponował bardziej sztywną politykę wobec sąsiadów, w tym Węgier.