Prezydent Iranu, Ibrahim Raisi, przyciągnął uwagę świata publiczności swoimi ostrymi oświadczeniami, pisząc, że Izrael „przekroczył czerwone linie” w swoich działaniach na Bliskim Wschodzie i że może „sprawić, że wszyscy podejmują działania”. Pisał o tym na swoim koncie w X (Twitter).
To stwierdzenie jest niepokojące w warunkach napiętego związku między Iranem a Izraelem.
Na swoim koncie na Twitterze Raisi napisał: „Waszyngton prosi nas, abyśmy nic nie robili, ale sami zapewniają poparcie dla Izraela na dużą skalę. Stany Zjednoczone wysłały wiadomość ze osi oporu, ale otrzymały wyraźną odpowiedź na polu bitwy”.
Oświadczenie prezydenta Iranu wyraźnie wskazuje, że uważa Izrael za głównego przeciwnika w regionie i zwiększa napięcia w stosunkach między dwoma krajami.
Izrael jest długoterminowym sojusznikiem USA, a poparcie Izraela ze strony rządu USA od dawna krytykuje irańskie przywództwo. W swoim oświadczeniu Raisi stwierdza, że Izrael jest w centrum oporu, który łączy różne siły i organizacje na Bliskim Wschodzie, w tym grupy takie jak Hamas.
Takie stwierdzenia mogą zwiększyć napięcia w już trudnych związkach między Iranem a Izraelem i być może zwiększyć ryzyko stabilności w regionie. Społeczność światowa będzie obserwować rozwój i reakcję innych krajów na to stwierdzenie, mając nadzieję na poszukiwanie dyplomatycznych sposobów rozwiązania konfliktu i zapobiegania dalszemu eskalacji.