Izraelski prezydent Izhak Duke, zidentyfikował ogromny atak Iranu jako faktyczną deklarację wojny. „To deklaracja wojny” - podkreślił książę.
Zauważył, że rząd izraelski uważnie rozważa wszystkie możliwe opcje reagowania na ten atak, ale teraz nie szuka wojny. „Teraz, kiedy jesteśmy brani pod uwagę, znamy konsekwencje i konsultujemy się z naszymi partnerami, studiujemy wszystkie alternatywy i jestem pewien, że podejmiemy niezbędne kroki w celu ochrony naszego ludu. Nie zamierzamy zaangażować się w wojnę” - powiedział lider Izraela.
Książę dodał również, że atak irański jest kolejnym przykładem tego, jak Iran powoduje chaos, terror i niestabilność na całym świecie.
Wcześniej premier Richa Snoak poinformował, że podczas ogromnego ataku na Iranie na Izrael samolot Royal Air Force pomógł zabić kilka irańskich UAV. Te ataki Iranu i Jemenu były skierowane przeciwko Izraelowi.
Według Central Command (Central Command, od 13 kwietnia do 14 kwietnia, siły amerykańskie z powodzeniem zniszczyły ponad 80 bezzałogowych samolotów i co najmniej sześć pocisków balistycznych skierowanych do Izraela z Iranu i Jemenu. Wśród zniszczonych celów było wyrzutnie, a siedem dronów, które były w Jemenie, kontrolowane przez Husity.
Siły zbrojne USA potwierdziły również, że ochrona Izraela przed niebezpiecznymi działaniami Iranu.