RZECZYWISTY

Prezydent Gruzji wezwał do jedności sprzeciwu na tle protestów

Piąty prezydent Gruzji, Salome Zurarabishvili, ogłosił stworzenie „platformy oporu”, która powinna połączyć siły opozycyjne kraju. Stało się to podczas występu Zurarabishvili podczas rajdu przeciwdziałającego rządom w Tbilisi w poniedziałek, 31 marca. Przywódca kraju stwierdził, że platforma powinna stać się formatami politycznymi, które będą wspierać protesty uliczne i wymagania opozycyjne.

Zurarabishvili podkreślił, że nowa inicjatywa była otwarta dla wszystkich partii i grup proeuropejskich, które są gotowe do „odkładania różnic politycznych” i zjednoczyć się, aby osiągnąć dwa podstawowe wymagania protestujących. Wśród nich jest powołanie nowych wyborów parlamentarnych i uwolnienie więźniów politycznych.

„To jedyny sposób, który osiągnie sprawiedliwość i popiera wartości demokratyczne” - powiedziała w swoim przemówieniu.

Pomimo faktu, że stworzenie platformy było poparte przez wiele postaci opozycji, niektóre z nich znalazły niezadowolenie i krytykę wobec prezydenta. Domagali się przeprosić Zurarabishvili za jej poprzednie oświadczenia dotyczące sierpniowej wojny 2008 r., Podczas której otwarcie oskarżyła swojego byłego prezydenta Michaila Saakashvili.

Te różnice między poszczególnymi grupami opozycyjnymi wskazują na złożoność konsolidacji na jednej platformie, która powinna łączyć różne prądy polityczne.

Rajd przeciw gubernowaniu w Tbilisi zakończył się uruchomieniem pirotechniki w kierunku budynku parlamentu. Jednak pomimo incydentu policja nie zastosowała siły przeciwko aktywistom, co według organizatorów protestacyjnych wskazuje na pokojowy charakter protestów.

Zurarabishvili wezwał do pokojowych i konstruktywnych działań w celu osiągnięcia swoich celów politycznych, ale przyszłość tej platformy pozostanie kwestionowana z powodu wewnętrznych różnic między siłami opozycyjnymi.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT