W ciągu ostatnich dziesięciu dni uniwersytety USA mają znaczący wzrost protestów przeciwko Izraelowi i jego wojnie w sektorze Gazy. Według Washington Post, podczas takich działań zatrzymano co najmniej 900 uczestników.
W szczególności Uniwersytet Waszyngtonu został zatrzymany przez kandydata na prezydenta USA z Partii Zielonej, Jill Stein.
Fala protestów studenckich nasiliła się po zatrzymaniu ponad stu protestujących w kampusie Columbia University 18 kwietnia. Rozpoczęły się starcia z policją, kontynuowały aresztowania protestujących.
Studenci innych uniwersytetów w różnych stanach przybyli na protesty, a także przyspieszyli policję, co było wezwane przez zarządzanie instytucjami edukacyjnymi. Chociaż policja powiedziała w Kolumbii, że „podejmowanie środków przeciwko niewielkiej liczbie pokojowych protestujących nie spełniło interesów wydziału” i nie przybyła na George Washington University.
Policja w Los Angeles powiedziała również, że nie uczestniczyła w tłumieniu zamieszek w kampusie Uniwersytetu Kalifornijskiego, gdzie pojawiły się starcia między demonstrantami Propellant i proizraelscy.
Biały Dom stwierdził, że protestujący powinni mieć prawo do publicznego wyrażania opinii, ale powinna być spokojna. Baiden potępił anty -semityzm i nienawistne stwierdzenia.