Według redaktorki Bild, Jeanne Plaumann i obserwator wojskowy Julian Ropke, Rosja potrzebuje nowej fali mobilizacji w celu utrzymania działań wojennych na Ukrainie. Według nich, według szacunków międzynarodowych, od początku pełnej inwazji Rosji na Ukrainie w lutym 2022 r. W lutym 2022 r. Zostało zabitych 110 do 140 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Prezydent Rosji Władimir Putin, starający się zwiększyć liczbę żołnierzy na Ukrainie, stosuje różne metody rekrutacji. Mężczyźni są obiecane wysokie płatności, za terminowe producenci są zaproszeni do podpisywania umów pod presją. Według wiceministra obrony Ukrainy Ivan Havrylyuk, Rosja zwiększyła liczbę swoich żołnierzy na Ukrainie z 400 tysięcy ludzi na początku roku do 600 tysięcy w tej chwili. Do końca roku Putin planuje podnieść tę liczbę do 800 000 żołnierzy.
Jednak zasoby rosyjskie do rekrutacji nowych kontrahentów są stopniowo wyczerpane, co zwiększa prawdopodobieństwo mobilizacji o dużej skali. Według Plaumanna i Ryopke Putin może wykorzystać ofensywę sił zbrojnych w regionie Kursk jako powód nazywania większej liczby Rosjan. Oczekuje się jednak, że ta mobilizacja prawdopodobnie zostanie przeprowadzona potajemnie, bez oficjalnego ogłoszenia.
Eksperci podkreślają również, że takie wydarzenia są dowodem znacznych strat wśród rosyjskiego wojska i potrzeby pilnego wypełnienia strat w celu wsparcia sił okupacyjnych na Ukrainie. Jednocześnie taka mobilizacja może być kolejnym testem dla rosyjskiego społeczeństwa, który już cierpi z powodu konsekwencji długiej wojny.