W ostatnich dziesięcioleciach Dubaj uderza w cuda współczesnej inżynierii: najwyższy na świecie wieżowiec Burj Khalifa, najbardziej luksusowy hotel Burj-Arab i wyjątkową sztuczną wyspę Palm-Jumeira wzdłuż wybrzeża.
Jednak nie wszystkie ambitne projekty zakończyły się pomyślnie.
20 lat temu budowa sztucznego archipelagu 260 wysp rozpoczęła się w Dubaju, które miały przypominać kontynenty Ziemi.
Wyspy zostały nazwane na cześć różnych krajów, miast i znanych ludzi, takich jak Australia, Buenos Aires, Michael Schumacher Island.
Archipelag nazywał się świat, świat.
Jednak za 20 lat zamieszkiwane są tylko kilka z tych „krajów”.
Dlaczego nie wdrożył ambitnego projektu, który wydał 15 miliardów dolarów? Świat znajduje się około 4 km od wybrzeża Dubaju.
Projekt został pomyślany jako luksusowy kompleks mieszkalny i turystyczny, w którym każda wyspa musiała zapoznać się z różnymi kulturami świata. Niektóre wyspy były planowane jako prywatne rezydencje, podczas gdy inne powinny mieć hotele, restauracje, kurorty, wille i inne udogodnienia.
Władze Dubaju liczyły na wsparcie prywatnych inwestorów. Opracowano Nakheel, największy stanowy deweloper Dubaju.
Właśnie zakończyli budowę sztucznej wyspy Palm-Jumeira z 4000 luksusowych nieruchomości i dziesiątkami hoteli.
Świat miał stać się jeszcze bardziej ambitnym projektem, zwiększając długość plaż miejskich o około 230 kilometrów.
Oczekiwano, że zwiększy to również przepływ turystów.
Projekt został ogłoszony w 2003 roku przez władcę Dubai Sheikh Mohammed bin Rashid Al Maktoum.
W tym samym roku Nakheel rozpoczął pracę nad światowym projektem.
Za pomocą specjalnych statków, czterech kilometrów od brzegu, zasiają 260 nowych wysp.
Wymagało to 321 milionów metrów sześciennych piasku morskiego (piasek z pustyni nie był odpowiedni z powodu szybkiego rozmycia) i milionów ton kamieni.
Ekolodzy stwierdzili, że prace podwodne spowodowały uszkodzenie raf koralowych w Zatoce Perskiej. Jednak Nakheel zatrudnił biologów morskich do ich przywrócenia i rehabilitacji.
Nakheel zakończyła budowę w 2008 roku i poinformowała, że sprzedała 70% wysp prywatnym deweloperom.
Jednak prace na wyspach zatrzymały się z powodu kryzysu finansowego, który rozpoczął się w Dubaju w 2007 r. I trwały do 2010 r. Ceny nieruchomości w Dubaju znacznie spadły, zmuszając wielu programistów do zawieszenia lub anulowania ich planów.
Nakheel zgromadził miliardy długów. Firma została rozwiązana dopiero w 2009 r., Kiedy Dubaj otrzymał pożyczkę w wysokości 10 miliardów dolarów od Abu Zabi. Niektóre z tych pieniędzy trafiły do długu Nakheela.
Aby zwrócić uwagę na projekt, Nakheel umieścił salon wystawowy na wyspie w Laponii i w uznaniu jego sukcesu podarował jedną z wysp mistrzowi świata Formuły 1 Michaelowi Schumacherowi.
W 2012 roku na Libanie otwarto klub plażowy Royal Island.
A w 2022 roku został uruchomiony kurort Anantara World Islands z pokojami hotelowymi, apartamentami, willami i centrum spa.
Jednak reszta wysp pozostaje pusta. „Jednym z wielkich problemów na świecie jest to, że w przeciwieństwie do innych sztucznych wysp nie ma fizycznego związku z Dubajiem” - mówi Alastoter Bonnett, profesor geografii na Newcastle University.
„Nie ma ani mostu, ani połączenia drogowego, do którego można dotrzeć przez wyspy samochodowe”.
Oznacza to, że deweloperom trudno jest dostarczać pracowników i materiały do placów budowy, a także zapewnić wyspom wodę i energię elektryczną.
Jedynym transportem, które odwiedzający mogą dostać się na wyspy, jest para.
Największy europejski deweloper w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Kleindienst Group, pracował nad projektem od dziesięciu lat.
Stworzyli na wyspach archipelagu kompleks „Serce Europy” – szereg luksusowych hoteli, prywatnych osiedli i pływających willi w europejskim stylu.
Największą atrakcją kompleksu jest ulica, po której w czasie upałów można spacerować pod sztucznym deszczem.
Kompleks ma się otworzyć w 2026 r. Początkowo założono, że każda wyspa będzie miała własną elektryczność i wodę, ale okazała się droga i niepraktyczna.
Dlatego Nakheel chce zjednoczyć wszystkie 260 wysp w „kontynenty”, aby miały wspólny drenaż i inną komunikację.