W nocy Ukraina została zaatakowana przez 60 Shahanedova i 39 pocisków.
Według oficjalnych danych prawie wszystkie drony są pobite - 58 jednostek. Jeśli chodzi o rakiety, 26 jest zatrzymanych.
Strajki zostały uderzone przez 3 „sztylety” z regionu Ryazan, 2 „Iskanders” z Krymu, 4 „Iskanders-K” z regionu Kursk (wszystkie bicia), 9 linii lotniczych X-59 z regionu Belgorodu (5 strzałów), 21 skrzydeł X-101/X-55555 (17) rakiety.
Podczas dzisiejszego nocnego ataku uderzono dziesięć ukraińskich regionów. Zgłoszono to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Igor Klimenko.
„Wróg zaatakował rakiety i drony infrastruktury energetycznej, obiekty cywilne, prywatne domy. W sumie zastrzelono dziesięć regionów. W sumie sześć osób, w tym dziecko, było około dziesięciu prywatnych domów, a dziesiątki zostały uszkodzone za pomoc” - powiedział.
Należy zauważyć, że władze lokalne oficjalnie potwierdziły strajki tylko w trzech regionach-Dnipropetrowska, Cherkasy i Ivano-Frankivsk.
Ministerstwo Energii zgłosiło również ataki na obiekty w regionie Poltava, ale lokalny OVA zaprzecza, że nastąpili.
Publicks pisał także o eksplozjach w regionie Stryi, LVIV, ale nie zostało to oficjalnie potwierdzone.
„Tym razem wróg uderzył obiekty w Dnipropetrovsk, Poltava, Cherkasy Regions”, powiedział minister energii Galuszchenko.
Według niego celem ataku dronów i pocisków były w szczególności przedmioty pokolenia (tj. Elektrownie).
Gubernator Lisak powiedział, że podczas nocnego ataku kilka obiektów energii w regionie Dnipropetrovsk zostało uszkodzonych.
Mianowicie - w okręgach Dnieper, Kryvyi Rih i Kamyansky.
Ponadto w Kamiansky trafiono spółdzielnię wiejską, gdzie pięć zostało rannych.