Unia Europejska wyraziła ostrą krytykę wobec nowego prawa Gruzji „w sprawie zagranicznych agentów”, które weszły w życie 31 maja 2025 r. We wspólnym oświadczeniu Wysokiego Przedstawiciela UE, Kai Callas i Europejskiego Komisarza ds. Martha Kos, prawo nazywało „poważnym krokiem do demokracji kraju”.
Prawo przewiduje obowiązkową rejestrację organizacji i obywateli otrzymujących finansowanie z zagranicy jako agenci zagraniczni. UE uważa, że decyzja ta, wraz z najnowszymi przepisami mowy i przyznawania przepisów, ma na celu ograniczenie wolności słowa, stłumienie sprzeciwu i wąskiej przestrzeni dla społeczeństwa obywatelskiego, aktywistów i niezależnych mediów.
„Te represyjne środki zagrażają podstawom demokracji w Gruzji i przyszłości jej obywateli w wolnym i otwartym społeczeństwie” - oświadczył. Unia Europejska przypomniała, że w 2024 r. W swoich wnioskach Rada Europejska zauważyła już groźbę wycofania się z Demokratycznego Kursu, który podważył perspektywy Gruzji dotyczące przystąpienia UE.
„Proces wejścia jest faktycznie zatrzymany” - zauważyli Callas i KOS, wzywając władze gruzińskie do wysłuchania wymagań obywateli, aby zachować demokrację i europejską przyszłość kraju. Domagali się także uwolnienia wszystkich niesprawiedliwie zatrzymanych dziennikarzy, aktywistów, protestujących i przywódców politycznych.
Oświadczenie podkreśla, że UE jest gotowa przywrócić poparcie Gruzji w procesie integracji europejskiej, jeśli władze kraju podejmują przekonujące kroki, aby powstrzymać rekolekcje od demokratycznych standardów. Według europejskich polityków odpowiedzialność za to spoczywa wyłącznie na władzach gruzińskich.