Podczas drugiej inauguracji Donald Trump ogłosił się „pokoju pokoju”, obiecując przywrócić stabilność w stosunkach globalnych. Jednak zaledwie kilka miesięcy później jego prezydentura była w epicentrum wielu kryzysów, które proszą administrację o skuteczne rozwiązanie globalnych konfliktów.
W nadchodzących miesiącach Trump spotka się z trzema „gorącymi” wojnami, zimną wojną, potencjalną wojną i wojną handlową. Wszystko to zależy od rozwoju problemów wewnętrznych i zewnętrznych, które poważnie podważyły siłę gospodarczą i stabilność strategiczną Ameryki. Najbardziej oczywistym i ważnym dla bezpieczeństwa międzynarodowego jest wojna na Ukrainie. Trump był początkowo przekonany, że konflikt można szybko zatrzymać, stosując sankcje wobec Rosji i zmuszając Ukrainę do porzucenia ambicji powrotu utraconych terytoriów. Jednak maksymalistyczne cele Vladimira Putina, a także jego zaufanie do stopniowego zwycięstwa, skomplikowały osiągnięcie pokojowego osady. Trump będzie musiał teraz podjąć ważną decyzję: zwiększyć presję na Rosję poprzez sankcje gospodarcze i wsparcie wojskowe Ukrainy lub pozwolić wojnie. Pierwsza opcja będzie wymagała większego zaangażowania wojskowego i może prowadzić do znacznych konsekwencji dla bezpieczeństwa europejskiego, podczas gdy druga opcja zagrozi stabilności w Europie i bezpieczeństwie NATO.
Obecnie Stany Zjednoczone są aktywnie zaangażowane w konflikt na Bliskim Wschodzie, powodując Hussitowie w Jemenie, ale działania te nie powodują wyników ograniczania ich wpływu. Równolegle z tym Izrael rozpoczął nową kampanię wojskową przeciwko Hamasowi w gazie, mając nadzieję na ostateczne zwycięstwo. Jednak wojny te mogą być jedynie wstępem do większego konfliktu z Iranem w ramach jego programu nuklearnego. Trump, w obliczu wyboru między minimalistycznym podejściem (po prostu powstrzymując Iran przed tworzeniem broni nuklearnej) a bardziej ambitnymi celami (całkowite zniszczenie irańskiego programu nuklearnego), jest na skraju poważnego dylematu. Jeżeli połowa leżąca nie osiągnie porozumienia z Iranem, będzie musiał zdecydować, czy podjąć działanie wojskowe w celu powstrzymania Teheranu. Oprócz gorących konfliktów Trump wkracza również w nową fazę zimnej wojny z Chinami. Na początku swojej drugiej kadencji Pekin miał nadzieję osiągnąć poważne porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, ale obecnie stosunki między krajami stały się znacznie bardziej stresujące. Chiny stwierdzają, że jest gotowy walczyć do końca, a sytuacja z Tajwaniem staje się coraz bardziej niebezpieczna. Trump ma wybór: czy wykazać słabość w sporze handlowym, czy wzmocnić konfrontację z Chinami. Każda z tych opcji ponosi ryzyko dla stabilności ekonomicznej i globalnego bezpieczeństwa. Wojna handlowa, która aktywnie rozwija się między USA a innymi krajami, jest kolejnym ważnym problemem dla Trumpa. Już na początku kwietnia przeniósł wprowadzenie najwyższych taryf na towary z wielu krajów, z wyjątkiem Chin. Może to być jedynie decyzja tymczasowa i ważne jest, czy byłoby w stanie zakończyć stabilne umowy handlowe, czy przynajmniej obniżyć poziom napięć na rynku światowym. Trump spotyka wszystkie te wyzwania w warunkach, w których sytuacja wewnętrzna w Stanach Zjednoczonych jest daleka od ideału. Gospodarka, która przeszła poważne wstrząsy, jest w recesji, a sojusze kraju, w szczególności w NATO, są podważane przez nieprzewidywalną politykę zagraniczną Trumpa. Jego działania są proszone o zdolność USA do zarządzania globalnymi kryzysami.
Ponadto niezdolność zespołu Trumpa do właściwego zarządzania Pentagonem i Radą Bezpieczeństwa Narodowego dodatkowo komplikuje sytuację. Czy Trump będzie w stanie przejąć kontrolę i uniknąć katastrof globalnych, zostaną rozwiązane w nadchodzących miesiącach.