Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nie będzie uczestniczył w negocjacjach między Ukrainą a Rosją, które powinny odbyć się w Turcji w najbliższych dniach. Według brytyjskiego kanału telewizyjnego Sky News szef Białego Domu w końcu postanowił nie odwiedzać Stambułu, pomimo wcześniejszych założeń dotyczących jego możliwego udziału.
Według doniesień medialnych Trump rozważał osobistą obecność w negocjacjach, pod warunkiem, że weźmie w nich udział prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Jednak Kreml nie potwierdził przybycia rosyjskiego przywódcy do Turcji, co w rzeczywistości wskazało na omówienie udziału Trumpa.
Pomysł osobistego udziału Donalda Trumpa w negocjacjach pojawił się po kilku dyplomatycznych krokach z Waszyngtonu. Prezydent USA wielokrotnie podkreślał potrzebę szybkiego końca wojny, biorąc pod uwagę potencjalnie kluczowy mediator w dialogu między Kijowiem a Moskwą.
Jednak pomimo retoryki, amerykańskie kanały dyplomatyczne koncentrują się obecnie na koordynowaniu stanowisk z sojusznikami, a nie bezpośrednim zaangażowaniu w proces negocjacyjny. W tym kontekście spotkanie w Antalya, gdzie amerykański sekretarz stanu Marco Rubio i senator Lindsey Graham, zostało omówione z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andriy Sibigi, planu działania w przypadku zakłócenia negocjacji przez Rosję.