W Niemczech nastąpiła awaria: nowa straż pożarna została zniszczona przez pożar z powodu braku systemu alarmów przeciwpożarowych. Incydent spowodował oburzenie wśród mieszkańców i pracowników, którzy uważają, że wskazuje to poważne niedociągnięcia w systemie bezpieczeństwa.
Podczas otwarcia na początku roku stacja w Stadallandorf nazywała się „innowacyjnym, stanem -of -Art i takim, który odpowiada ostatniemu słowemu słowowi technologii”.
Ale podczas pożaru okazało się, że nie miał alarmu przeciwpożarowego i automatycznego systemu gaszenia.
W rezultacie pożar zniszczył budynek, sprzęt i całą flotę składającą się z kilkunastu samochodów. Pożar rozpoczął się od jednego z samochodów z niezidentyfikowanego powodu.