Z badania przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wynika, że większość Ukraińców uważa prawo do krytyki ewentualnych błędów i niewłaściwych działań władzy za ważne, nawet w warunkach wojennych.
W maju 2022 roku, na początku rosyjskiej inwazji, 68% respondentów wolało unikać sporów i konfliktów, uważając, że wszelkie różnice należy odłożyć na bok, a jedynie 26% uznało, że krytyka władz jest dopuszczalna.
Jednak do października 2023 r. sytuacja uległa istotnej zmianie. Obecnie 70% Ukraińców uznaje wagę krytykowania ewentualnych błędów rządu, a tylko 25% nalega na unikanie sporów. Oznacza to, że znaczna część społeczeństwa kraju stoi na stanowisku, że w czasie konfliktu zbrojnego konstruktywna krytyka jest dopuszczalna i istotna dla rozwoju wydarzeń.
Warto zauważyć, że tendencję tę można prześledzić we wszystkich regionach Ukrainy, gdzie większość społeczeństwa uważa, że nawet w obecnej sytuacji krytykowanie ewentualnych błędów i niewłaściwych działań władz ma sens.
Przypomnijmy, że w związku z masową inwazją Rosji na Ukrainę wybory parlamentarne, które miały odbyć się 29 października, zostały przełożone. Przesunięto także wybory prezydenckie, które miały się odbyć w marcu 2024 roku. Jednakże ze względu na panujący stan wojenny wybory są zakazane na mocy konstytucji i stanu wojennego. Według niektórych źródeł, przynajmniej na razie, nie ma przygotowań do wiosennych wyborów prezydenckich. Niewykluczone jednak, że wybory parlamentarne odbędą się w najbliższej przyszłości, być może jesienią przyszłego roku.