Minister Obrony Ukrainy Rustem Umierow określił warunki i plany procesu demobilizacji żołnierzy. W komentarzu dla Suspilnego zauważył, że określenie „demobilizacja” będzie używane dopiero po zakończeniu aktywnej fazy wojny z Rosją.
„Słowa „demobilizacja” będziemy mogli używać dopiero po zakończeniu wojny. W miarę jak wróg nadal walczy, znaleźliśmy rozwiązania, które pozwolą komuś, kto przebywa na obwodzie od dwóch lat, zrozumieć, jakie będą zasady jego odpoczynku lub częściowego zwolnienia. Pracujemy nad tym zarówno pod względem prawnym, legislacyjnym, jak i technicznym” – zauważył Umierow.
Minister dodał, że kwestia demobilizacji poszczególnych żołnierzy nie będzie wiązać się z liczbą nowych poborowych. Planowane jest przedstawienie Radzie Najwyższej zestawu decyzji, które narosły w ciągu ostatnich dwóch lat. Podkreślił jednak także potrzebę zmiany postrzegania służby, tak aby nie była postrzegana jako kara.
Rada Najwyższa omawia obecnie proces demobilizacji w stanie wojennym z Ministerstwem Obrony Narodowej i Sztabem Generalnym. Rozważane są różne propozycje, a wśród nich jest pomysł zapewnienia możliwości demobilizacji w ciągu 36 miesięcy służby po mobilizacji.
