Obrońca reprezentacji Ukrainy Ilja Zabarny wyraził swój stosunek do kontrowersyjnego epizodu w meczu z Włochami, kiedy sędzia nie podyktował rzutu karnego za faul na Mychajło Mudryce w ostatnich minutach meczu. Zabarnyi przyznał, że sytuacja na boisku wyglądała na przewinienie, ale sędziowie podjęli inną decyzję.
„Na boisku wydawało się, że doszło do naruszenia zasad, ale sędzia zatwierdził taką decyzję. Wszyscy zwrócimy uwagę na wagę tego meczu i to, jak UEFA potrzebowała Włoch, aby zakwalifikować się. Więc gdyby było 50/50, nie obstawialiby. A gdyby istniała stuprocentowa szansa, podyktowany zostałby rzut karny. Ale tego nie powiedzieli, tak to się dzieje. Taki jest futbol” – powiedział Zabarny.
Warto dodać, że po meczu prezydent UEFA Oleksandr Ceferin wyraził swoje poparcie dla kwalifikacji Włoch do Euro 2024, nazywając ją „niezwykle ważną”. Zabarny w całym meczu nie zaobserwował wrogości wobec przeciwnika ze strony sędziego.
W ostatnim meczu eliminacji reprezentacja Ukrainy zremisowała z Włochami. Niebiesko-żółtym nie wystarczyło, aby bezpośrednio zakwalifikować się do Euro 2024, natomiast Włosi mieli dość nocy. Kapitan Włochów, Gianluigi Donnarumma, przyznał także, że to oni byli podstawą do przyznania kary, która miała pomóc jego drużynie.