RZECZYWISTY

Oświadczenie Katie Osadchy o mobilizacji spowodowało falę krytyki

Prezenterka telewizyjna Katya Osadcha podzieliła się swoją wizją odejścia ukraińskich nastolatków za granicą, a także problemami mobilizacji, które nadal powodują szeroką dyskusję w społeczeństwie ukraińskim. Jej oświadczenia spowodowały falę krytyki w Internecie - w szczególności ze względu na sytuację z jej najstarszym synem Ilyą, która obecnie studiuje w Stanach Zjednoczonych.

W komentarzu do dziennikarzy Osadcha zauważył, że kraj ten traci kapitał ludzki, gdy matki eksportują swoich synów poza Ukrainą. Według niej dzieci muszą przeprowadzić dialog, pomóc im zobaczyć swoją przyszłość na Ukrainie, w szczególności poprzez perspektywę edukacji, pracy i kariery. Jednocześnie prezenter telewizyjny przyznał, że jest to trudny problem, który należy rozwiązać na poziomie stanu:

„My, jako sektor publiczny, nie możemy na to wpłynąć. Ale więc tracimy kapitał ludzki ... ponieważ moje mamy naprawdę zabierają swoich synów za granicą”.

Osadcha wyraził również opinię, że chłopcy powinni bronić Ukrainy. Jednak wymuszona mobilizacja w wieku 18 lat nie jest najlepszym rozwiązaniem, szczególnie dla tych, którzy nie są gotowi na wojnę.

„Jak zatrzymać tych chłopców? Aby ich walczyć? Myślę, że w wieku 18 lat byłoby to niewłaściwa decyzja państwa”.

Te słowa spowodowały gwałtowną reakcję użytkowników sieci społecznościowych. Komentatorzy natychmiast wspominali najstarszego syna Katie Osadchaya-22-letniej Ilyi, która mieszkała i studiowała na University of Merland od 2021 r. W Stanach Zjednoczonych. W 2023 r. Prezenter telewizyjny zapewnił, że syn był wykształcony w sferze IT, stosując swoją wiedzę na rzecz Ukrainy i planuje wrócić do domu po ukończeniu studiów.

Niemniej jednak wielu Ukraińczyków kwestionowało szczerość słów Osadchyi, oskarżając je o podwójne standardy:

  • „A ona wyśle ​​swoich synów do walki? Czy zabierze za granicę?”

  • „Katya, a potem najpierw wyślij męża do obrony państwa”

  • „Gorbunov i Osadcha to hipokryzja, kłamstwa, wstyd”

Niektórzy użytkownicy podkreślili jednak, że prezenter telewizyjny nie wezwał do gwałtownej mobilizacji w wywiadzie, ale wskazał jedynie na istniejący problem i potrzebę podejścia państwowego.

Ze swojej strony Katya Osadcha podkreśliła, że ​​nie popiera praktyki brutalnego zatrzymania mężczyzn na ulicach w celu mobilizacji:

„Uważam, że wszystkie kwestie związane z mobilizacją powinny być omawiane na poziomie państwa i społeczeństwa, w szczególności z udziałem wojska.

Kwestia mobilizacji i obecności osób publicznych i ich rodzin na Ukrainie pozostaje niezwykle wrażliwa, szczególnie w wojnie o pełnej skali. Uwaga opinii publicznej na takie stwierdzenia wskazuje wysoki poziom napięcia emocjonalnego i prośbę o uczciwość i sprawiedliwość w dyskursie publicznym.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT