Ostatnie wydarzenia w polityce światowej wymuszają rzeczywistość stosunków między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi. Odejście administracji Donalda Trumpa od tradycyjnego wsparcia w Kijowie, zamrażania pomocy wojskowej i presji dyplomatycznej na Ukrainę rodzi wiele pytań. Czy to zdrada sojusznika? Czy to naturalny wynik politycznego pragmatyzmu Ameryki?
Stany Zjednoczone troszczą się przede wszystkim o własne interesy: Donald Trump jest prezydentem USA, a nie Ukrainą. Jego głównym zadaniem jest spełnienie obietnic wyborczych dla narodu amerykańskiego, a nie ochrona interesów innych krajów. Ukraina jest mało znana amerykańskim wyborcom. Dla wielu jest to „daleko” i nie chcą wydawać pieniędzy na wsparcie jamy innej osoby. Presja na słabszą stronę. Ponieważ Rosja jest zbyt silnym przeciwnikiem, Trump decyduje się na prostszy sposób - naciskać na Ukrainę, zmuszając ją do uzgodnienia „pokoju” na własnych warunkach. Europa nie zastąpi Ameryki. Kraje europejskie nie mają wystarczających zasobów, aby szybko zrekompensować utratę amerykańskiej pomocy. Przemysł wojskowy UE nie jest gotowy na gwałtowny wzrost produkcji, a Ukraina nie ma czasu czekać kilka lat, aż europejska sfera obrony. Historia zna wiele przypadków, w których Stany Zjednoczone opuściły swoich partnerów w krytycznym momencie: wycofanie żołnierzy z Wietnamu w 1975 r. Pozostawiło setki tysięcy sojuszników na miłosierdzie wroga. Wyjście z Afganistanu w 2021 r. Wykazało, że interesy polityczne USA mogą się szybko zmienić. Obietnice Waszyngtonu mają warunkowy okres przydatności do spożycia - a Ukraina go teraz czuje. Istnieje wersja, że Ukraina jest tylko pierwszym etapem. Niektórzy eksperci uważają, że po presji na Kijiv USA mogą rozpocząć sztywną grę przeciwko Kremlinowi. Ale jak dotąd cała waga „przymusu do pokoju” leży na Ukrainie.
Czy można wytrzymać tę presję? Tak, ale konsekwencje powinny być realistyczne.
Odmawianie kompromisu może być bardzo drogie - bez broni amerykańskiej i zbadane siły zbrojne, trudno będzie utrzymać przód. Ukraina powinna wyciągnąć wnioski - Geopolityka nie ma przyjaciół, są tylko zainteresowania.
Jeśli USA będą kontynuować taką politykę, mogą zniszczyć ich międzynarodowy autorytet. Zaufaj w Ameryce jako globalnego lidera osłabia i wraz z nim - dolar. Pozostaje jednak ostatnia nadzieja - że Trump ma jasną strategię, a jego obecne działania są tylko częścią większego planu.