Po zaciętym meczu brytyjskiego boksera Tysona Fury'ego z Ukraińcem Oleksandrem Usykiem światowe środowisko sportowe pozostaje podzielone w ocenie wyniku meczu. Jak wynika z relacji Daily Mail, Fury wyraził swoją opinię na ten temat, twierdząc, że pomimo decyzji sędziów zasłużył na zwycięstwo.
„Myślę, że wygrałem tę walkę. I myślę, że wygrał kilka rund, ale ja wygrałem większość z nich. Myślę, że obaj stoczyliśmy dobrą walkę – najlepszą, jaką mogliśmy zrobić. I wiesz, jego kraj jest w stanie wojny. Ludzie stanęli po stronie kraju będącego w stanie wojny” – powiedział Fury w serwisie streamingowym DAZN.
Przypomnijmy, że sędziowie podjęli niejednolitą decyzję co do walki – dwóch z trzech przyznało zwycięstwo Oleksandrowi.
Jednocześnie zaraz po walce z Usykiem brytyjski bokser odbył z Usykiem dość ciepłą rozmowę.
„Jesteś mocnym człowiekiem, jesteś bardzo dobrym człowiekiem, mój bracie w Chrystusie. Chciałbym przyjechać na Ukrainę z moją rodziną i spędzić wakacje z twoją rodziną, a ty przyjedziesz do mojego domu i spędzisz wakacje ze mną” – powiedział Fury.
Na co Usyk odpowiedział „nie ma problemu, przyjacielu”.