W ubiegłym tygodniu szef sztabu generalnego Rosji, Valery Gerasimov, nagle nazwał przewodniczącego wspólnego komitetu generała siedziby głównej USA Charlesa Browna. To pierwsza rozmowa między przywódcami wojskowymi dwóch krajów w ciągu ponad dwóch lat.
Wezwanie odbyło się w zeszłą środę, sześć dni po tym, jak Rosja rozpoczęła pocisk balistyczny o średnim zasięgu na Ukrainie. Kreml nazwał to odpowiedzią na użycie amerykańskiej broni do ciosów do rosyjskich obiektów wojskowych.
Jak wiadomo, podczas rozmowy Gerasimov stwierdził, że uruchomienie Oreshnik zostało rzekomo zaplanowane na długo przed zgodą USA na użycie Ukrainy na głębokie strajki w Federacji Rosyjskiej.
Rzecznik generała Browna, Jeril Dorsi, potwierdził fakt rozmowy, zauważając, że miała miejsce na prośbę Gerasimowa, który poprosił o nie ujawnianie tych informacji. Według Dorsi generałowie omówili kwestie bezpieczeństwa globalnego, a regionalnego, w szczególności wojny na Ukrainie.
Dlaczego Gerasimov nalegał na utrzymanie w tajemnicy rozmowy, pozostaje niejasne.
Jest to pierwszy bezpośredni kontakt między przywódcami wojskowymi USA i Rosji po znacznym powikłaniu stosunków z powodu pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Wcześniej, po wojnie, komunikacja między wojskiem dwóch krajów została prawie całkowicie zamrożona.