Według Reutersa, izraelskie czołgi weszły do centrum Rafach, położonego w południowej części sektora Gazy. Wiadomość została odebrana od naocznych świadków.
Pojazdy pancerne zostały zauważone w pobliżu meczetu Al-Auda. Najwyraźniej była to technika z zdalnym zarządzaniem, ponieważ nie było żadnych oznak obecności personelu w pobliżu.
Mieszkańcy twierdzą, że w nocy miasto przeżyło jedno z najbardziej sztywnych bombardowań.
Tak więc Izrael kontynuuje ofensywę w sektorze Gazy pomimo międzynarodowej krytyki, która zintensyfikowała się dopiero po wczorajszym ciosie do obozu dla uchodźców, gdzie zabito dziesiątki ludzi.
Netanjahu nazwał to „tragicznym wypadkiem”.