Słowiański sąd rejonowy regionu Donieck wydał wyrok do dowódcy jednostki, który odmówił podwładności w apelacji do lekarzy, co doprowadziło do tragicznych konsekwencji. Za zaniedbanie wojska zostało ukarane grzywną w wysokości 17 tysięcy.
Tragiczna sprawa miała miejsce 26 lutego. Około 22:00 jeden z zmechanizowanych żołnierzy batalionu skarżył się na swojego dowódcę na problemy z sercem i poprosił o pozwolenie na skontaktowanie się z centrum medycznym. Jednak młodszy sierżant, dowódca działu inżynierii, odrzucił wniosek.
W nocy żołnierz zmarł bez otrzymania niezbędnej opieki medycznej. Według ekspertów przyczyną śmierci była ostra niewydolność wieńcowa - stan wymagający natychmiastowej interwencji medycznej.
Po rozważeniu akt sprawy sąd doszedł do wniosku, że dowódca działał zaniedbanie, naruszając zasady ustawy o wewnętrznej służbie sił zbrojnych Ukrainy. Dokument wyraźnie stwierdza, że żołnierze są zobowiązani do zapewnienia zachowania życia i zdrowia podwładnych, aby wykazać uważne podejście do ich problemów, promować niezbędną opiekę medyczną.
Pomimo faktu, że wojsko przyznało się do winy, nie pojawił się na rozprawie.
Sąd uznał młodszego sierżanta winnego zaniedbanego podejścia do służby, co spowodowało śmierć żołnierza. Przydzielono mu grzywnę w wysokości 17 tysięcy Hryvnias.
Ta sprawa spowodowała rezonans publiczny, ponieważ niektórzy eksperci i działacze na rzecz praw człowieka uważają, że taka kara jest zbyt miękka dla wojska, którego działania doprowadziły do śmierci podporządkowania. W tym samym czasie sąd w swojej decyzji kierował obecne przepisy i charakter przestępstwa.