W piątek francuski prezydent Emmanuel Macron powiedział, że uznanie państwa palestyńskiego nie jest już tabu dla Paryża, podkreślając możliwość podjęcia jednostronnej decyzji w tej sprawie. Jest to stwierdzone w kontekście, w którym wysiłki na rzecz rozwiązania konfliktu na zasadzie dwóch państw utknęły z powodu oporu Izraela po ataku Hamasu.
„Nasi partnerzy w regionie, w tym Jordan, pracują nad tym i jesteśmy gotowi wspierać ich wysiłki w Europie i Radzie Bezpieczeństwa ONZ” - powiedział Macron podczas wizyty króla Jordana Abdalli II w Paryżu.
W polityce światowej prawie 140 krajów już uczyniło państwu palestyńskie, ale żaden duży członek zachodniego lub G7 nie dołączył do tego kroku.
Oczekuje się, że Francja będzie miała znaczący efekt dyplomatyczny i zwiększy presję na Izrael. Wcześniej Izraelski premier Benjamin Netanyaga odrzucił ideę międzynarodowego uznania państwa palestyńskiego poza negocjacjami izraelsko-palestyńskimi, argumentując, że zachęci do terroryzmu.