Wraz z uznaniem państwa palestyńskiego Norwegia może utracić swoją historyczną rolę mediatora na Bliskim Wschodzie.
W latach długiego konfliktu Norwegia zajęła aktywną pozycję w komunikacji z obiema stronami, czego symbolem były porozumienia pokojowe podpisane w Oslo w 1993 roku pomiędzy rządem Izraela a Organizacją Wyzwolenia Palestyny. Porozumienia te, stanowiące swego rodzaju etap w poszukiwaniu pokojowego rozwiązania konfliktu, zwróciły uwagę na wagę roli Norwegii.
Jednak uznanie państwa palestyńskiego, choć o znaczeniu symbolicznym, wywołało reakcję wspólnoty politycznej Norwegii. Liderka opozycyjnej „Partii Postępu” Sylvie Listhaug podkreśliła, że takie działanie rządu całkowicie pozbawiło Norwegię potencjalnej roli pokojowego mediatora w konflikcie.
Premier Norwegii Jonas Gar Stere zauważył, że uznanie państwa palestyńskiego jest ważnym krokiem w kierunku osiągnięcia pokoju na Bliskim Wschodzie. „Nie możemy dłużej czekać na rozwiązanie konfliktu, zanim uznamy państwo Palestyna” – powiedział.