Opowiadał o tym Mychajło Jasiński, producent i znawca muzyki, a także szef firmy Secret Service EA. Skomentował występ Oli Polakowej na „skandalicznym” i luksusowym weselu byłej prokurator we Lwowie.
Jasynski zauważył, że ani on, ani jego agencja koncertowa nie otrzymali od dziennikarzy zapytań w sprawie wynagrodzenia, jakie Polakowa otrzymała za występ na omawianym weselu. Stwierdził też, że nie widzi potrzeby przeprosin, gdyż jego zdaniem nikt nie ponosi odpowiedzialności za to, co się stało. Wyraził opinię, że nowożeńcy nie powinni byli w tym momencie organizować tak wystawnego wydarzenia, ale podkreślił także złożoność kontekstu historycznego Ukrainy. Yasinsky obiecał także ujawnić dokładną wysokość wynagrodzenia Polyakovej podczas jej nadchodzącego koncertu, wyjaśniając, że znaczna część tych pieniędzy zostanie przeznaczona na opłacenie jej zespołu i fundusz charytatywny artystki.