Ramzan Kadyrow, odwieczny szef Republiki Czeczenńskiej, nie był w stanie zrezygnować podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w dniu 7 maja. Pomimo własnych oświadczeń o chęci upoważnienia, Kadyrov otrzymał od przywódcy rosyjskiego „pełnego zrozumienia i poparcia”, co w rzeczywistości oznacza kontynuację jego pobytu władzy.
W przeddzień spotkania Kadyrow zauważył, że planuje omówić swoją rezygnację z Putinem, mówią: „Wszystko już zostało zrobione, wszystko zostało zbudowane”. W tym samym czasie zasugerował, że „powróci” w razie potrzeby. Słowa te były postrzegane przez wielu jako oznaka zmęczenia z powodu władzy, a nawet pogorszenia zdrowia.
Podczas oficjalnego spotkania Kadyrow poinformował o rzekomych osiągnięciach ekonomicznych Czeczenii - wzrost przemysłu, zmniejszeniu bezrobocia i ekspansji budownictwa. Jednak obserwatorzy zwrócili uwagę na fakt, że polityk czytał z arkusza, a jego ręce drżały zauważalnie, co tylko zwiększyło plotki o jego chorobie.
Po negocjacjach Kadyrow powiedział w swoim kanale telegramowym, że rozmawiał z Putinem „szereg ważnych tematów poza protokołem” i otrzymał dalsze wsparcie. W swoim poście zacytował także Putina, który z ironią skomentował plotki: „Wiadomości o mojej śmierci były znacznie przesadzone”, dodając, że „nadal pracujemy i pracujemy”.
Tymczasem wiele mediów, które Kadyrov prawie nie opuszcza Czechnyi i jest głównie w prywatnej klinice AIMED w Grozny pod stałym nadzorem lekarskim. Według dziennikarzy zdiagnozowano u niego martwicę trzustki - poważną chorobę, która nie jest skuteczna. Wiadomo również, że polityk regularnie noca w klinice.