Słowacki premier Robert Fitzo, znany ze swoich prorosyjskich poglądów, został niedawno ponownie wprowadzony do centrum skandalu z powodu surowych oświadczeń dla dziennikarzy. Podczas konferencji prasowej Fitzo nazwał przedstawicieli dużych mediów „krwiotworami” i zagroził wprowadzeniem nowych ograniczeń dla mediów, co spowodowało troskę o krytyków, którzy uważają to za faktyczne wprowadzenie cenzury państwa.
Sytuacja nasiliła się po kwestii jednego z dziennikarzy o możliwym napięciu w trzech rządzących koalicjach. Słowacki prezydent Peter Pellegrini, który reprezentuje partner HLAS Coalition, niedawno skrytykował rząd, który najwyraźniej stworzył Fitzo.
„Od pierwszego dnia wyborów parlamentarnych 30 września 2023 r. Nie dajesz nam odpoczynku. Zaatakowałeś nas jako krwi, krwi,” powiedział premier, zwracając się do mediów. Szczególnie zidentyfikował duże niezależne wydania Denník N, SME i Portal AKTuality, który wcześniej krytykował jego rząd, co sprawiło, że Fitzo przestał komunikować się z tymi mediami.
Premier Słowacji poszedł jeszcze dalej, oskarżając dziennikarzy o rozpowszechnianie „nienawiści”, a nawet powiązał ich z własnym traumatycznym doświadczeniem, kiedy próbowano mu. „Chcesz tylko szkody, szkody i szkody, i dlatego atmosfera w społeczeństwie jest taka, jaka jest” - podkreślił Fitzo.
Jednym z najbardziej rezonansowych stwierdzeń Fitzo było ogłoszenie organu krajowego do kontrolowania mediów. Zauważył, że jego rząd może nałożyć sankcje wobec dziennikarzy, którzy nie poprawiają błędów w swoich materiałach. Według premiera dziennikarze powinni regularnie przekazywać kursy, takie jak prawnicy i notariusze.
Takie oświadczenia były zaniepokojone wolnością słowa na Słowacji. Krytycy widzą w tych inicjatywach próbę rządu wzmocnienia kontroli nad niezależnymi mediami i wprowadzenia cenzury państwa.
Robert Fitzo jest znany ze swoich pro -rosyjskich poglądów. Niedawno ogłosił zamiar odwiedzenia Moskwy na 80. rocznicę drugiej wojny światowej i sprzeciwił się członkostwie Ukrainy w NATO. Ponadto Fitzo krytycznie mówił o przeniesieniu długich pocisków na Ukrainę, wierząc, że to tylko zachęca wojnę do kontynuowania.