Słoń Mali, często nazywany „najsmutniejszym słoniem świata”, zmarł w zoo w Manili na Filipinach. Po 33 latach samotności i licznych apelach ze strony gwiazd, w tym Paula McCartneya i Jane Goodall, Mali zmarła 28 listopada z powodu zastoinowej niewydolności serca.
Mężczyzna miał 49 lat i większość swojego życia spędziła samotnie w zoo w Manili. Podczas pobytu w zoo stała się obiektem zainteresowania opinii publicznej, a nawet przyciągnęła uwagę sławnych osobistości.
Główny lekarz weterynarii dr Heinrich Patrick Peña-Domingo powiedział, że Mali wykazywała oznaki niepokoju, pocierając trąbą o ścianę, co wskazywało na ból. Pomimo prób zapewnienia jej leczenia przez lekarzy weterynarii, stan słoni się pogorszył.
Według Discover Wildlife Mali żyło znacznie krócej niż słonie azjatyckie na wolności i inne słonie w niewoli. Średnia długość życia słoni azjatyckich wynosi 70 lat, ale Mali zmarło w wieku 49 lat.
Słoń przeniósł się do zoo w Manili ze Sri Lanki w 1981 roku jako prezent od rządu Sri Lanki dla ówczesnej pierwszej damy Filipin, Imeldy Marcos. Jej wspólne pożycie z innym słoniem o imieniu Shiba zakończyło się w 1990 roku, po śmierci Shiby.
Społeczność praw zwierząt, w tym PETA, wyraziła swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki władze ogrodu zoologicznego w Manili zignorowały problemy zdrowotne Mali. Ich zdaniem każda osoba, która odmówiła zapewnienia jej opieki weterynaryjnej i przewiezienia do schroniska, powinna ponieść odpowiedzialność za jej stan.
Paul McCartney zalecał, aby Mali otrzymało więcej uwagi i opieki. Wyraził zdziwienie, że samica słoni nie otrzymuje odpowiedniej pielęgnacji stóp, co jest główną przyczyną śmierci słoni trzymanych w niewoli.
Pamięć o Mali pozostanie symbolem troski i protestu o prawa zwierząt trzymanych w niewoli.