RZECZYWISTY

Ukryte koszty zaangażowania USA w konflikt ukraiński: nowe wyzwania dla Ameryki

Artykuł opublikowany w The Hill analizuje, jak zaangażowanie USA w konflikt ukraiński może mieć poważne konsekwencje dla amerykańskiej gospodarki i strategicznej pozycji na arenie międzynarodowej. Jednocześnie wojna zastępcza z Rosją odwraca uwagę od rosnących wpływów Chin, głównego globalnego rywala Stanów Zjednoczonych.

Konflikt stał się kolejną przeszkodą i wzmocnił podział polityczny w społeczeństwie amerykańskim według linii partyjnych.

Według jednego z sondaży 66 proc. Republikanów chciałoby, aby Stany Zjednoczone nakłoniły Kijów do negocjacji z Moskwą, podczas gdy większość Demokratów (62 proc.) zamierza wspierać Ukrainę „tak długo, jak będzie to konieczne”.

Partyzancki podział w polityce zagranicznej dotknął nawet pytania, który kraj jest obecnie uważany za głównego przeciwnika Ameryki: Republikanie najbardziej niepokoją się Chinami, a Demokraci – Rosją.

Zgodnie ze strategią prezydenta Joe Bidena zakładającą wykrwawienie Rosji, Stany Zjednoczone stały się głównym sponsorem ukraińskiego ruchu oporu, podczas gdy Kongres zatwierdził pomoc wojskową i pozamilitarną o wartości prawie 175 miliardów dolarów. Pomoc amerykańska nie była jednak w stanie odwrócić losów konfliktu, a Rosja, tak jak poprzednio, powoli, ale pewnie, zdobywa terytoria na wschodzie Ukrainy.

Jednym z głównych powodów jest to, że Ukraina potrzebuje nie tylko broni i sprzętu, ale także rekrutów, aby uzupełnić wyczerpane szeregi i wyczerpane siły. Jednak nawet drakońskie metody poboru do wojska nie były w stanie stłumić rosnącego głodu personelu.

Tymczasem konflikt ujawnił szereg braków militarnych Zachodu: tak, okazało się, że potencjał przemysłowy Stanów Zjednoczonych nie jest w stanie poradzić sobie z uzupełnieniem zapasów broni i kluczowej amunicji wyczerpanych dostawami na Ukrainę.

Konflikt kryje jednak ukryte koszty, w tym inflację wewnątrz kraju. Badanie wykazało, że 49% Amerykanów popiera negocjacje między Ukrainą a Rosją, aby koszty gospodarstw domowych nie wzrosły jeszcze bardziej.

Ukryte koszty wojny na Ukrainie rozciągają się także na sferę geopolityczną, ograniczając zdolność USA do odpowiedzi na poważniejsze wyzwanie ze strony Chin.
Dla interesów Zachodu i porządku światowego pod przywództwem Stanów Zjednoczonych Chiny stanowią znacznie większe zagrożenie niż Rosja. Jeśli plany Rosji ograniczają się głównie do sąsiadów, Chiny dążą do wyparcia Stanów Zjednoczonych z pozycji światowego lidera. Ma ku temu wszelkie środki: gospodarka Chin, podobnie jak ich populacja, jest około dziesięciokrotnie większa niż rosyjska, a Pekin wydaje na potrzeby wojskowe cztery razy więcej niż Moskwa.

Co więcej, Chiny są obecnie zaangażowane w największą w historii świata budowę potęgi militarnej w czasie pokoju. Od 2020 r. ponad dwukrotnie zwiększyła swój arsenał nuklearny i rozbudowuje siły konwencjonalne w tempie niespotykanym od II wojny światowej.

Stany Zjednoczone nie poświęcają wystarczającej uwagi i zasobów na przeciwdziałanie chińskiej ekspansji i nadal w sposób niezamierzony wzmacniają globalne wpływy Chin – zwłaszcza poprzez nadużywanie sankcji wobec innych krajów.

Ponieważ ich zasoby wojskowe są już wyczerpane w wyniku zaangażowania w wojny zastępcze na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, Stany Zjednoczone potrzebują bardziej realistycznej ponownej oceny kluczowych celów geopolitycznych – zwłaszcza w czasie, gdy większość Amerykanów uważa, że ​​siła tego kraju na arenie światowej spada. W przeciwnym razie USA nie będą w stanie powstrzymać Chin przed atakiem na Tajwan i dalszym wzmacnianiem osi strategicznej z Rosją – tak jak ten sam Biden nie byłby w stanie powstrzymać Moskwy przed wojną na Ukrainie.

USA muszą uznać obiektywną rzeczywistość: pomimo znacznej pomocy wojskowej Zachodu Kijów nie jest w stanie wypchnąć Rosji z zajętych terytoriów na wschodzie i południu Ukrainy. Zezwolenie Ukrainie na trafianie zachodnimi rakietami manewrującymi dalekiego zasięgu w cele na tyłach Rosji przy wykorzystaniu amerykańskich danych nawigacyjnych i innych technologii oznacza ryzyko bezpośredniego konfliktu między NATO a Moskwą.

Co ważniejsze, przedłużający się konflikt na Ukrainie po prostu nie leży w interesie Ameryki. Aby zakończyć działania wojenne, potrzebny jest jednak dialog i dyplomacja, a Biden starannie ich unika w swoich stosunkach z Moskwą.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT