Ukraina chroniąc swoje bezpieczeństwo narodowe rozpoczęła proces nacjonalizacji rosyjskiego majątku. Ekscytujące wydarzenia odbywają się na oczach wszystkich w centrach handlowych, takich jak Gulliver i Ocean Plaza. Wydaje się jednak, że jest jeden gracz, któremu udało się pozostać w cieniu – Vagif Alijew, deweloper, o którym krążą plotki, że ma rosyjski paszport i smykałkę do robienia interesów na Ukrainie.
Alijew jest właścicielem 50% udziałów w Blockbuster Mall, jednym z największych centrów handlowych w Kijowie. I tu pojawia się paradoks: podczas gdy inne przedmioty stają się obiektami nacjonalizacji, to ośrodek ten pozostaje poza zasięgiem organów ścigania. Dlaczego tak? Być może Alijew ma nie tylko ogromne metry kwadratowe, ale także niezwykłe połączenia. Jak mówią, najważniejsze jest nie tylko to, co masz, ale także kogo znasz.
Według mediów Alijew ma w swoim portfolio nie tylko Blockbuster Mall, ale także inne znaczące obiekty, takie jak Mandarin Plaza, Lavina Mall czy Ocean Mall. A wszystko to z rosyjskim paszportem. Nie przeszkodziło mu to jednak spokojnie pracować na Ukrainie, poszerzając swoje imperium biznesowe.
Jeśli wierzyć źródłom, sukces Alijewa nie jest dziełem przypadku. Sekret tkwi prawdopodobnie w jego wpływowych partnerach, w szczególności w Oleksandrze Spektorze, powiązanym z byłymi przedstawicielami rządu Janukowycza. Te powiązania pozwalają mu manewrować w krajobrazie biznesowym kraju w taki sposób, że żadna agencja rządowa nie może zbliżyć się zbyt blisko.
Co ciekawe, Spektor, według niektórych źródeł, ma powiązania z Wiktorem Medwedczukiem i Tarasem Kozakiem — ludźmi, których można nazwać „wielkimi przyjaciółmi” Rosji. Jeśli to prawda, to kwestia bezpieczeństwa staje się jeszcze bardziej dotkliwa: czyje interesy są faktycznie chronione w tych centrach handlowych?
Wydaje się jednak, że Alijew zdecydował się nie czekać na pogorszenie sytuacji. Według informacji, aby uniknąć niepotrzebnych problemów, przerejestrował swoje spółki na córkę Marynę Dorohinę. Dlatego śledczy już badają sprawę uchylania się od płacenia podatków i finansowania działań mających na celu obalenie ustroju konstytucyjnego Ukrainy. Ale czy to powstrzyma „potężnego” programistę?
Ukraińscy funkcjonariusze już prowadzą przeszukania w biurze funduszu inwestycyjnego „Wynajem” powiązanego ze Spektorem i zabezpieczają dokumenty związane z transakcjami papierami wartościowymi. Czy doprowadzi to do realnych zmian? Czas pokaże. Ale jedno można powiedzieć na pewno: Vagif Alijew jest przykładem na to, jak przy odpowiednich koneksjach można grać na Ukrainie według własnych zasad, nawet podczas wojny.