Szkoła Canyon Independent School w Teksasie była zmuszona usunąć ze swojej biblioteki wszystkie egzemplarze Biblii po przyjęciu nowego prawa stanowego ograniczającego dostępność w placówkach oświatowych książek zawierających treści „wyraźnie seksualne”. Decyzja ta wywołała szeroki oddźwięk i oburzenie wśród wielu rodzin chrześcijańskich i organizacji religijnych.
Jak wynika z e-maila od nadinspektora Darryla Flache’a, decyzja ta wynika z ustawy nr 900, która ustanawia nowe standardy bibliotek szkolnych. Prawo zabrania w szczególności udostępniania w bibliotekach książek, których treść można uznać za „jawnie seksualną”. Reżyser wyjaśnił, że po sprawdzeniu Biblii natrafiono na treści, które w rozumieniu prawa mieszczą się w kategorii „niestosowne”. „To trudna decyzja i rozumiemy, że może wywołać wrogość. Jesteśmy jednak zobowiązani do przestrzegania wymogów nowego ustawodawstwa, które zostało przyjęte, aby zapewnić bezpieczeństwo i zdrowie naszym uczniom” – napisał Flache.
Taka decyzja wywołała falę oburzenia wśród rodziców uczniów szkoły. Matka dwójki uczniów, Regina Kiene, która jest aktywną zwolenniczką wartości chrześcijańskich, wyraziła swoje niezadowolenie za pośrednictwem portali społecznościowych. Nazwała ten krok absurdem, podkreślając, że Biblia jest księgą mądrości, a nie pornografią. „Wydaje mi się absurdem, że książka duchowa została zakazana wraz z dziełami obscenicznymi. Szkoły naprawdę potrzebują teraz ochroniarzy, kuloodpornych okien i drzwi. Dostępność Słowa Bożego dla naszych dzieci może nie tylko zapobiec przemocy, ale także zapewnić komfort i poczucie bezpieczeństwa w chaotycznym świecie” – stwierdziła Kiene. Zauważyła też, że Biblia jest najlepiej sprzedającą się księgą wszechczasów, a nawet z naukowego punktu widzenia jest ważnym źródłem wiedzy i dokładności historycznej. Dla wielu chrześcijan Biblia to nie tylko tekst religijny, ale wskazówki życiowe, które mogą zmienić ludzkie przeznaczenie. Obawy dotyczące nowego prawa pojawiły się już w innych stanach, szczególnie w Idaho, gdzie organizacje chrześcijańskie aktywnie opowiadają się za większą obecnością Biblii w szkołach publicznych. Społeczności opowiadające się za tym podejściem przekonują, że literatura religijna, w szczególności Biblia, może sprzyjać kształtowaniu wartości moralnych wśród młodych ludzi, a także pomagać w walce z przemocą i innymi problemami społecznymi. Jednak krytycy ustawy twierdzą, że zagraża ona dostępowi do tekstów o znaczeniu kulturowym i religijnym, zamieniając szkołę w miejsce, w którym ważne moralne i duchowe aspekty życia schodzą na dalszy plan. Rodzicom, którzy chcą, aby ich dzieci miały dostęp do Biblii, szkoła zaleca zaopatrzenie się w egzemplarze tej książki z innych źródeł. Tymczasem w edukacji ponownie pojawia się pytanie o równowagę pomiędzy zapewnieniem bezpieczeństwa a swobodą dostępu do informacji, w szczególności tekstów religijnych.
Nie jest jeszcze jasne, jak ta sytuacja będzie się dalej rozwijać, ale jedną z możliwych konsekwencji jest nasilenie debaty na szczeblu władz krajowych i lokalnych na temat uregulowania literatury religijnej w szkołach publicznych.