RZECZYWISTY

Z laboratorium w Australii zniknęły setki próbek niebezpiecznych wirusów

W Australii 323 butelki z niebezpiecznymi wirusami, w tym wirusem Hendra i Huntavirusa, stało się znane w Australii. Nie wiadomo, czy te zaraźliwe próbki zostały skradzione lub zniszczone.

Rząd Australii powierzył Departament Zdrowia Publicznego w Queensland, dochodzenie w sprawie incydentu, który był „wielkim historycznym naruszeniem protokołów biosafetycznych”.

„Sytuacja wymaga natychmiastowego działania” - podkreślili przedstawiciele władz Queensland. Jednocześnie zauważyli, że ryzyko infekcji jest niskie.

Dr Sam Skarpino, dyrektor Wydziału Sztucznej Inteligencji i Life na Northeast University w Bostonie, potwierdził, że kilka wirusów, których próbki zniknęło. Dodał jednak, że większość z nich nie jest przekazywana z osoby na osobę, więc prawdopodobieństwo epidemii pozostaje niskie.

Według Fox News, laboratorium, w którym próbki zniknęły, zapewnia „usługi diagnostyczne, obserwacje i badanie wirusów i patogenów, które są transportowane przez komary i kleszcze i mają znaczenie medyczne”.

NIE PRZEGAP

CIEKAWE MATERIAŁY NA TEMAT