Administracja Donalda Trumpa rozważa możliwość wycofania się z Europy około 20 000 wojska USA, co spowodowało obawy wśród sojuszników europejskich. Według Washington Post wojska te zostały wystrzelone podczas prezydentury Joe Biden w odpowiedzi na zagrożenie ze strony Rosji. Jeśli nastąpi redukcja, może poważnie osłabić zdolność obronną UE i NATO.
Według ekspertów wojskowych w Europie znajduje się 75 000 do 105 000 wojska USA, z czego 63 000 jest na stałe. Obecność Stanów Zjednoczonych w regionie jest kluczowym elementem bezpieczeństwa europejskiego, szczególnie na tle napięć z Rosją. Europejscy urzędnicy obawiają się, że żołnierze mogą być częścią negocjacji Trumpa z Moskwą. Wskazują również, że oprócz roli obronnej amerykańskie bazy w Europie odgrywają ważną funkcję strategiczną dla globalnych operacji USA. Na przykład baza Ramstein w Niemczech jest ważnym centrum koordynacji zakładników nie tylko w Europie, ale także na Bliskim Wschodzie i na Afryce. Niektórzy analitycy uważają, że nawet jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się przeciąć kontyngent, odbywa się to stopniowo bez ostrych zmian. Jednocześnie Europa powinna być gotowa na scenariusz, w którym USA mogą przeglądać swoje obowiązki w NATO.
Przywódcy europejscy zaczęli już omawiać alternatywne scenariusze wzmocnienia zdolności obronnych, które mogą dać impuls do stworzenia pełnego europejskiego systemu bezpieczeństwa, niezależnego od USA.